Kundelek odmawia opuszczenia chorego właściciela. Czuł, że jego życie wkrótce zgaśnie
Kundelek o imieniu Benny oraz jego właściciel, Scott Ballenger byli najlepszymi przyjaciółmi i robili absolutnie wszystko razem - aż do momentu, kiedy mężczyzna poważnie zachorował. Jego stan zdrowia stale się pogarszał, dlatego rodzina i bliscy nie mieli serca odmówić kundelkowi ostatniego spotkania z ukochanym panem. Jego finał potrafi wycisnąć łzy z oczu.
Czy wierzycie w miłość od pierwszego wejrzenia? W przypadku pieska o imieniu Benny i jego właściciela jak najbardziej można mówić o wyjątkowym rodzaju relacji, którą jest w stanie rozdzielić wyłącznie śmierć.
Nierozłączny duet przyjaciół
Czworonóg, który stracił wszystko po huraganie Harvey, dostał kolejną szansę od losu dzięki adopcji przez dobrych ludzi i przeprowadzce do Waszyngtonu. Benny momentalnie powierzył swoje serce głowie rodziny, Scottowi Ballengerowi.
Alexis Nazarino, córka Ballengera, wspomina, że chociaż wcześniej psiak unikał mężczyzn, od chwili, gdy przybył do swojego nowego domu, on i jej tata od razu zapałali do siebie wielką sympatią.
Kundelek odwzajemnił oferowaną mu miłość i każdego dnia z niecierpliwością czekał, aż mężczyzna wróci z pracy do domu. Wszystko zmieniło się 29 sierpnia, kiedy mężczyzna w ciężkim stanie został przewieziony do szpitala.
Kundelek czuł, że koniec jest już blisko
Dla Benny'ego nagła nieobecność opiekuna była ogromnym ciosem. Piesek był zdezorientowany i bardzo tęsknił za swoim "tatą", dlatego córka postanowiła przywieźć go do placówki medycznej. Rodzina Bellengerów przyprowadziła więc kundelka do szpitalnej sali i pozwoliła mu położyć się obok mężczyzny.
- Benny powąchał jego głowę i twarz, ale naprawdę nie był pewien, co się dzieje – powiedziała Nazarino.
Chwilę później zwierzę przylgnęło do ciała swojego pana i ze zbolałą wyrazem pyska patrzyło nieruchomo w jeden punkt. Dla wszystkich zgromadzonych był to jasny przekaz - pies doskonale wiedział, że jego opiekun ciężko choruje, dlatego jego obowiązkiem było czatowanie przy jego boku.
Siedział obok niego przez cały dzień, przytulony tak blisko, jak tylko mógł, delikatnie kładąc głowę na ramieniu swojego najbardziej ukochanego człowieka. Wyglądał, jakby podświadomie wiedział, że ich wspólny czas był już policzony.
Następnego dnia pan Bellenger zmarł. Jego córka jest pod ogromnym zachwytem łączącej ich więzi i dodaje, że jest pewna, iż Benny przeczuwał, że to ich ostatni dzień i właśnie dlatego nie chciał opuścić jej taty.
Od śmierci Scotta, życie kundelka bardzo się zmieniło. Benny dotkliwie zniósł stratę swojego pana i z przyzwyczajenia często szuka go po domu. Na szczęście reszta rodziny oferuje mu wsparcie w postaci przytulania oraz pieszczot i cieszy się, że w ostatnich chwilach pupil przypomniał mężczyźnie, jak bardzo był kochany.
Zobacz zdjęcia:
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Chwile grozy podczas przyjęcia komunijnego. Pogryziona przez psa 3,5-latka trafiła do szpitala
Wzruszający film wyciska łzy z oczu. Pies bardzo przejął się opieką nad dzieckiem
W płockim ZOO urodziły się małe pantery śnieżne. Są tak piękne, że aż zapierają dech w piersiach