Małe kocię uratowali robotnicy. Czas płynie, ale dla niego jakby się zatrzymał. Cierpi na rzadkie schorzenie
Ponad dziesięć lat temu pewna rodzina adoptowała maleńkiego kota. Po kilku tygodniach zdali sobie sprawę z tego, że to wyjątkowy czworonóg. Zupełnie po nim nie widać upływu czasu. Pomimo sędziwego wieku, wciąż wygląda jak maleńkie kocię.
Maleńki kot błąkał się po placu budowy
Ponad dekadę temu ekipa robotników znalazła na placu budowy maleńkiego kotka. Zwierzak był mniejszy niż zaciśnięta pięść. Mężczyźni przekazali malucha pod opiekę rodzinie, która postanowiła zająć się nim już na zawsze.
Kociak wyglądał jak zwyczajny dachowiec. Jego nowi opiekunowie byli przekonani, że jest tak niewielki, ponieważ niedawno się urodził. Dali mu na imię Francis. Byli zachwyceni nowym członkiem rodziny. Wprowadził do domu mnóstwo radości i czułości.
Jednak z biegiem czasu opiekunowie Francisa zaczęli zastanawiać się, czy z ich nowym pupilem wszystko jest w porządku.
Jedna rzecz bardzo ich niepokoiła.
Opiekunowie martwili się o kota, który w ogóle nie rósł
Rodzina adopcyjna z czasem bardzo zaczęła martwić się o Francisa. Co prawda maluch nie pokazywał po swoim zachowaniu, że coś mu dolega. Jednak mijały tygodnie, a jego maleńkie ciałko prawie w ogóle nie rosło.
Opiekunowie kociaka poszli z nim do lekarza weterynarii. Po szczegółowych badaniach specjalista miał dla nich dobrą wiadomość. Życie Francisa nie było zagrożone, niewątpliwie jednak był wyjątkowy.
Kociak urodził się z wadą genetyczną powszechnie określaną jako karłowatość. Dlatego Francis już jako maleńkie kocię był znacznie mniejszy od innych czworonogów w swoim wieku.
Francis przyciąga uwagę wielu osób
Francis obecnie jest kocim seniorem, a wciąż wygląda, jakby niedawno się urodził. Patrząc na tego czworonoga, można uwierzyć w to, że czas stanął w miejscu. Nie sposób zaprzeczyć, że karłowatość Francisa dodaje mu niepowtarzalnego uroku.
Jednak jego opiekunowie podkreślają, że to mutacja genetyczna, której nie powinno się utrwalać. Dlatego rozmnażanie kotów z tą wadą jest niewskazane, pomimo tego, że na kocięta z całą pewnością znalazłoby się masę chętnych.
Warto jednak pozachwycać się nad urokiem seniora Francisa. Czworonóg dorobił się własnego konta w mediach społecznościowych, na którym ma masę fanów.
Źródło: thedodo.com
