Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Inne zwierzęta > Leśnik natknął się na nią w lesie, to dopiero petarda. "Noga z gazu, uwaga na bieszczadzkie smoki"
Kamila Sabatowska
Kamila Sabatowska 13.06.2023 10:21

Leśnik natknął się na nią w lesie, to dopiero petarda. "Noga z gazu, uwaga na bieszczadzkie smoki"

salamandra w Bieszczadach
facebook/Nadleśnictwo Baligród

Facebookowy profil Nadleśnictaa Baligród to prawdziwa skarbnica wiedzy dla wszystkich miłośników flory i fauny. Leśnicy dbają o to, aby ich odbiorcy nie mogli narzekać na nudę. Tym razem pokazali, jak wygląda “bieszczadzki smok”. Te zwierzęta będą teraz coraz częściej pojawiały się na jezdni, dlatego warto zachować szczególną ostrożność.

W komentarzach pod wpisem na facebookowym profilu Nadleśnictwa Baligród opublikowano zdjęcie mieszkańca tamtejszych rejonów. Leśnicy przy okazji poruszyli również bardzo ważną kwestię odnośnie poruszania się samochodami po drogach, gdzie stworzenia te mogą występować.

"Uwaga na bieszczadzkie smoki"

Zdjęcie autorstwa Marty Wieczorek wywołało lawinę komentarzy zachwyconych “bieszczadzkim smokiem” internautów. Stworzenie na nic to nic innego, jak salamandra plamista, która występuje w bieszczadzkich lasach. Ma charakterystyczne ubarwienie - ciemny tułów w żółte lub pomarańczowe plamki.

Gatunek ten w Polsce podlega ochronie jedynie częściowej. Jest największym przedstawicielem płazów ogoniastych w Europie. Co ciekawe nie jest możliwe, by spotkać dwa osobniki o identycznym ułożeniu plam lub pasów.

Sezon na truskawki w pełni. Czy psy mogą jeść truskawki? Jest 1 warunek, o którym nie wolno zapomnieć

Nadleśnictwo Baligród apeluje: noga z gazu!

Leśnicy z Nadleśnictwa Baligród apelują, aby kierowcy poruszający się po bieszczadzkich drogach uważali na drodze. Salamandry plamiste często wychodzą na asfalt, a z auta zazwyczaj trudno dojrzeć, że znajdują się na trasie.

W związku z tym proszą osoby prowadzące pojazdy, aby byli bardziej ostrożni i nie szarżowali na tamtejszych drogach. Co ważne, płazy te wykazują najczęściej wzmożona aktywność zwłaszcza po deszczu, gdy nawierzchnia jest mokra.

Choć salamandry plamiste zachwycają wyglądem, lepiej ich nie dotykać

Nie wszyscy mogą sobie zdawać sprawę, że dotknięcie salamandry może wiązać się z przykrymi konsekwencjami. Choć swoim wyglądem przypominają jaszczurki, należą do królestwa płazów. Mają również “specjalne umiejętności”.

- Wydzielane ze skrą płaza substancje mogą spowodować kłopoty. Szczególnie groźne dla zdrowia jest przetarcie oczu dłonią, którą dotykało się salamandrę - ostrzega Edward Marszałek Rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie, cytowany przez “National Geographic”.

Osobniki dorosłe najchętniej żywią się ślimakami, gąsienicami i dżdżownicami. Co ważne, gdy poczują się zagrożone, zastygają w bezruchu.

źródło: Nadleśnictwo Baligród; national-geographic.pl

Tagi: Lasy Polska
Wyszło na jaw, że serce Igi Światek skradł ktoś wyjątkowy. Niestety jest to nieodwzajemniona miłość
Iga Świątek
Niedawno Iga Świątek po raz trzeci sięgnęła po wygraną w prestiżowym turnieju Rolanda Garrosa. Utalentowana polska tenisistka jest na ustach wszystkich miłośników sportu na całym świecie. Zupełnie nie ma się co dziwić, bo kolejne sukcesy, jakie osiąga w swojej karierze, tylko potwierdzają jej wielki talent. Okazuje się, że motorem napędowym do działania jest miłość do zwierząt, a zwłaszcza kotów.Choć Iga Świątek nie ucieka od rozmów z dziennikarzami, a nawet sama chętnie wdaje się w dyskusje z internautami w swoich social mediach, znacznie częściej zamykają się one w tematyce sportowej. Okazuje się jednak, że tenisistka opowiedziała o wyjątkowym członku rodziny, który totalnie skradł jej serce. Tego mogą o niej nie wiedzieć nawet najwierniejsi fani.
Czytaj dalej
Brud, smród i masa kołtunów. Z winy właścicieli Abi ledwo mogła chodzić, aż ciężko rozpoznać, co to za rasa
Skrajnie zaniedbana suczka
Pod opieką Kaliskiego Stowarzyszenia Pomocy Dla Zwierząt Help Animals znalazła się skrajnie zaniedbana suczka. Zwierzę z trudem mogło chodzić ze względu na przerośnięte pazury i sfilcowaną sierść, do której przyklejone były odchody. Właścicielka zdawała się być zaskoczona decyzją o interwencyjnym odebraniu pupila."Interweniowaliśmy na jednej z posesji w Kaliszu. Nie pamiętamy, abyśmy z tego typu sytuacją mieli do czynienia" - przekazali przedstawiciele Help Animals, zdradzając szczegóły interwencji za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Czytaj dalej