Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Koty > Wyszło na jaw, że serce Igi Światek skradł ktoś wyjątkowy. Niestety jest to nieodwzajemniona miłość
Kamila Sabatowska
Kamila Sabatowska 12.06.2023 12:22

Wyszło na jaw, że serce Igi Światek skradł ktoś wyjątkowy. Niestety jest to nieodwzajemniona miłość

Iga Świątek
instagram./iga.swiatek

Niedawno Iga Świątek po raz trzeci sięgnęła po wygraną w prestiżowym turnieju Rolanda Garrosa. Utalentowana polska tenisistka jest na ustach wszystkich miłośników sportu na całym świecie. Zupełnie nie ma się co dziwić, bo kolejne sukcesy, jakie osiąga w swojej karierze, tylko potwierdzają jej wielki talent. Okazuje się, że motorem napędowym do działania jest miłość do zwierząt, a zwłaszcza kotów.

Choć Iga Świątek nie ucieka od rozmów z dziennikarzami, a nawet sama chętnie wdaje się w dyskusje z internautami w swoich social mediach, znacznie częściej zamykają się one w tematyce sportowej. Okazuje się jednak, że tenisistka opowiedziała o wyjątkowym członku rodziny, który totalnie skradł jej serce. Tego mogą o niej nie wiedzieć nawet najwierniejsi fani.

Iga Świątek wyznała, że jest zakochana, ale bez wzajemności

Niedawno z rozmowie z “Faktem” Iga Świątek wyznała, co lubi robić, gdy ma czas wolny od turniejów i treningów. Choć tenisistka nie ukrywa, że to sport zajmuje ogromną część jej życia, ma kilka zajęć, którym chętnie oddaje się, aby oczyścić głowę.

Zdradziła, że podczas zawodów zajmuje się czytaniem książek oraz układaniem klocków Lego. Natomiast będąc w domu, uwielbia spędzać czas z kimś wyjątkowym. Okazuje się, że najchętniej przebywa w towarzystwie jej kota o imieniu Grappa.

Takie spotkania należą do rzadkości. W drzewie ukryło się zwierzątko, jak na dzikusa, jest wyjątkowo miłe

Grappa skradła serce Świątek

Grappa to urocza czarna kotka, która mieszka z rodzicami i siostrą polskiej tenisistki. Choć Iga robi wszystko, co w jej mocy, aby mruczek czerpał tyle satysfakcji ze wspólnego spędzania czasu, co ona, niestety zazwyczaj na nic się to zdaje.

- Niestety jej nie sprawia frajdy przebywanie ze mną i zazwyczaj ucieka ode mnie - mówi Świątek, cytowana przez “Fakt”.

Trzykrotna zwyciężczyni turnieju Rolanda Garrosa nie ma wątpliwości, że zwierzak dużo bardziej woli jej siostrę. Być może dlatego, iż ze względu na napięty grafik oraz mnogość turniejów i treningów, Iga zdecydowanie rzadziej przebywa w domu.

- Koty wybierają sobie jedną osobę i w tym przypadku jest nią moja siostra Agata - podsumowuje.

Iga Świątek wciąż pierwszą rakietą świata

Po aktualizacji rankingu najlepszych tenisistek na świecie, po zakończonym turnieju wielkoszlemowy Rolanda Garrosa, Polska ma powód do dumy. Nasza reprezentanta Iga Świątek niezmiennie zajmuje pierwsze miejsce w tabeli. W rankingu WTA za nią ze stratą 928 punktów znajduje się Białorusinka Aryna Sabalenka. Trzecie miejsce należy natomiast do Jeleny Rybakiny z Kazachstanu.

źródło: fakt.pl; przegladsportowy.onet.pl

Tagi: Kot Polska
Jedno kocię z porzuconego miotu było wyjątkowo małe, nie wiedzieli, czy przeżyje. "Ledwo się poruszał"
Kociątko
Znaleziono go z dwiema siostrami. Był tak malutki, że nie wiedziano, czy przeżyje. Mały Sebastian ważył niespełna połowę tego, co powinien. Chociaż miał już tydzień, był wielkości nowonarodzonego kocięta. Kiedy go znaleziono, jego opuchnięte oczy nie chciały się otworzyć, a jego brzuszek toczył stan zapalny. Zastępcza mama musiała stoczyć zaciętą walkę o życie i zdrowie małego mruczka.Penny Richards, wolontariuszka organizacji pro-zwierzęcej, wzięła do siebie troje kociąt z porzuconego miotu. Wszystkie z nich potrzebowały opieki, ale szczególną troską musiała otoczyć Sebastiana. Mruczek znacząco odbiegał od sióstr wielkością, jego ciało było dwa razy mniejsze. 
Czytaj dalej
Zmęczone, obolałe, ale ufne i łagodne. Dwie sunie przybłąkały się do schroniska w Dolinie Pięciu Stawów
Porzucone sunie
Nad ranem 9 czerwca do schroniska w Dolinie Pięciu Stawów zawitali niecodzienni goście. Dwie sunie udały się tam na odpoczynek, schodząc z Tatr. Nie wiadomo, jak znalazły się w górach, ani też kto jest ich właścicielem. Psiaki były całkiem same, ale zachowywały się jak przyjaciółki na wspólnej wycieczce. Czyżby zwierzęta zostały porzucone?Na zwierzęta natknęli się pracownicy schroniska. Zmęczone górską wędrówką sunie postanowiły odpocząć. Dzięki łagodnemu usposobieniu od razu zaskarbiły sobie sympatię wszystkich wokół. Ich pochodzenie pozostaje zagadką.
Czytaj dalej