Lampart wybrał sobie niewłaściwą ofiarę. Na własnej skórze przekonał się, dlaczego nie warto drażnić jeżozwierzy
W sieci udostępniono nagranie jednego z turystów, który korzystał z safari w RPA. Uchwyciło ono polowanie w wykonaniu m łodego lamparta. Drapieżnik połasił się na niewłaściwą ofiarę. Na własnej skórze przekonał się, że z jeżozwierzem nie należy zadzierać.
Natura rządzi się własnymi prawami, przez co ciągle zaskakuje, rozczula, ale także przeraża człowieka. Jednym z najbardziej zachwycających doświadczeń, o których marzy niejeden miłośnik zwierząt, jest obserwacja dzikich stworzeń w ich naturalnym środowisku. Turystom odbywającym wycieczkę na terenie Parku Narodowym Krugera w Afryce Południowej udało się nagrać pojedynek lamparta i jeżozwierza . Młody drapieżnik przekonał się, że choć miał do czynienia z mniejszym przeciwnikiem, wcale nie stał na wygranej pozycji.
Lampart zaatakował jeżozwierza
Poruszając się po jednej z głównych dróg rezerwatu, oczy uczestników safari dostrzegły młodego lamparta, który przechadzał się po terenie Parku Narodowego Krugera w Republice Południowej Afryki. Ni stąd, ni zowąd przed nim znalazły się dwa jeżozwierze. Młody ssak instynktownie przeszedł do ataku , co podpowiedziała mu natura drapieżnika.
Ku zdumieniu turystów, a także samego lamparta, w trakcie polowania pojawiła się przeszkoda, której łowca nie przewidział. Kiedy tylko zbliżył się do roślinożerców, jeżozwierze nastroszyły ostre kolce, chcąc obronić się przed atakiem. Dzięki temu mechanizmowi obronnemu nie stało się im nic złego, natomiast drapieżnik musiał poradzić sobie z wyciąganiem długich i ostrych pamiątek, które pozostawiły mu niedoszłe ofiary.
Nie da się ukryć, że to porządna lekcja pokory dla lamparta. Gdy jeżozwierze uciekły przed zagrożeniem, drapieżnik zajął się ponownie lizaniem ran, dosłownie i w przenośni.
Jak atakuje jeżozwierz?
Kolce jeżozwierzy powstały na skutek przekształcenia się sierści i stanowią one bardzo skuteczny system obronny, przed którym największe drapieżniki mają respekt. Młode osobniki przychodzą na świat z otwartymi oczami oraz miękkimi kolcami, które twardnieją w ciągu kilku tygodni.
Kolce znajdują się na grzbiecie i szyi jeżozwierzy, gdzie tworzą wielowarstwową okrywę. Dzięki temu, że każdy z nich jest połączony z mięśniem, zwierzę może unieść je w dowolnej chwili. Dłuższe z nich mogą osiągać aż do 30 cm. Co ciekawe, krótsze znajdujące się przy ogonie mogą wydawać dźwięki, co prócz względów wizualnych ma także za zadanie odstraszać drapieżnika.
Chociaż mogłoby się wydawać, że ten delikatny twardziel w samoobronie strzela kolcami, to nic bardziej mylnego . Szybko zmienia położenie ciała, aby jak największa ilość z nich wbiła się w przeciwnika. Na ich zakończeniu znajdują się haczyki, przez co trudno je wyjąć z ciała. Kolce są w środku puste, więc lekkie i różnej długości, co ułatwia skuteczny atak i nie obciąża posiadacza tej naturalnej zbroi.
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl . Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta . Bądź z nami!
źródło: zoo.wroclaw.pl; webniusy.com