Lampart wpadł do głębokiej studni. Wideo z akcji ratunkowej robi ogromne wrażenie
Aktywiści organizacji Wildlife SOS uratowali lamparta, który wpadł do studni we wsi Beslar w indyjskim stanie Maharasztra. Piękny kot gorączkowo wiosłował łapami, aby utrzymać się na powierzchni i nie utonąć. Gdyby pomoc przybyła na miejsce później najprawdopodobniej nie byłoby szansa na uratowanie zwierzęcia.
Miejscowy rolnik jako pierwszy zaobserwował zwierzę znajdujące się w pułapce bez wyjścia. Jego uwagę zwróciło wycie i dziwne dźwięki dochodzące z pobliskiej studni. Po szybkim śledztwie mężczyzna dostrzegł, że w studni znajduje się lampart.
Lampart znajdował się prawie cały pod wodą
Dzikie zwierzę znajdowało się na głębokości kilkunastu metrów, dlatego nie miało najmniejszych szans, aby samodzielnie wydostać się na powierzchnię. Nie tracąc czasu, rolnik postanowił udzielić mu pomocy.
W pierwszej kolejności skontaktował się z Departamentem Leśnym, a także wezwał Wildlife SOS - organizację prozwierzęcą ratującą i rehabilitującą dzikie zwierzęta w Indiach. Niesamowita akcja ratunkowa została uchwycona na filmie.
Nagranie przedstawia około 7-letniego samca, który kurczowo trzyma się słupa, jest przestraszony i wycieńczony długą walką o przetrwanie. Po chwili widzimy, że przybyli na miejsce aktywiści spuszczają z góry otwartą skrzynię, dzięki której można było wyciągnąć dzikie zwierzę na powierzchnię. Wszyscy zgromadzeni mieli nadzieję, że klatka stanie się na tyle atrakcyjna dla lamparta, że zechce sam do niej wejść. Zwierzę początkowo nie ufało pomysłowi ludzi i bało się wejść do wnętrza skrzyni. Po kilku sekundach wahania w końcu ulega i niepewnie do niej wchodzi, dzięki czemu zostaje wyciągnięty na powierzchnię.
Lampart nie odniósł poważnych obrażeń
Uratowany drapieżnik jest cały i zdrowy, ale bardzo wyczerpany, dlatego trafił na kilkudniową obserwację do Centrum Ratownictwa Leopard Manikdoh. Nikhil Bangar, weterynarz z Wildlife SOS, wyjaśnił, że dopóki nie zostanie uznane za zdolne do wypuszczenia, pozostanie pod opieką ekspertów.
Jak udowadniają regularnie publikowane filmy na profilu organizacji, podobne wypadki z udziałem dzikich zwierząt nie należą do rzadkości w regionie. Aktywiści tłumaczą to faktem, iż lamparty często próbują złapać zdobycz w otwartych studniach podczas wypraw na żer.
Aby zapobiec kolejnym przykrym incydentom, mieszkańcom wsi poradzono, aby podjęli środki ostrożności i zakrywali otwarte studnie.
Zobacz nagranie;
Źrodło: dailymail.co.uk
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Dziki problem w europejskiej stolicy. Zwierzęta terroryzują Wieczne Miasto
Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu pod lupą. Czy badacze znęcają się nad zwierzętami?
Baby boom we wrocławskim mieście. Pracownicy powitali trzy kolczaste maleństwa