Dziki problem w europejskiej stolicy. Zwierzęta terroryzują Wieczne Miasto
Mieszkańcy Rzymu żyją w coraz większym strachu. Stolicę opanowują dziki grasujące w poszukiwaniu pożywienia. Jak podają włoskie media, zwierzęta nie ograniczają się już wyłącznie do buszowania po śmietnikach. Stają się coraz bardziej odważne, czego dowodem jest niedawna sytuacja, kiedy to usiłowały wejść na teren sądu.
We wtorek włoskie media obiegła informacja o nietypowych intruzach próbujących wedrzeć się na teren sądu w Rzymie. Zwierzęta pojawiające się jak dotąd na obrzeżach Wiecznego Miasta zbliżają się niebezpiecznie blisko centrum.
Dziki terroryzują Wieczne Miasto
Przejeżdżający w okolicy kierowcy relacjonują, że grupa dzików przechodziła pod szlabanem. Włoskie media żartobliwie skomentowały sytuację, twierdząc, że "szukały sprawiedliwości".
- Nie były agresywne, raczej wydawało się, że chcą się bawić, a potem się oddaliły - oznajmił jeden ze świadków w rozmowie z dziennikarzami. Chociaż wizyta zwierząt przed sądem wywołało ogólne rozbawienie, hordy wygłodniałych osobników przeszukujących przepełnione śmietniki budzą zazwyczaj niepokój i przerażenie wśród mieszkańców metropolii.
- Boję się chodzić po ulicach, bo tuż przy chodniku znajdują się śmietniki. Dziki mogą na mnie skoczyć – wyznała w rozmowie z agencją AP 79-letnia Grazia, która czeka pod szkołą na odbiór wnuczki.
Sytuacja wymyka się spod kontroli
Włoskie stowarzyszenie rolne Coldiretti twierdzi, że w regionie Lacjum – którego stolicą jest Rzym – liczba dzików waha się od 5 do 6 tysięcy. Zdaniem burmistrzyni Rzymu Virginii Raggi wina za "masową i niekontrolowaną obecność dzików” leży po stronie władz regionu Lacjum.
Powołując się na przepis ustawy, zgodnie z którą to władze regionu mają zagwarantować sprawowanie kontroli nad gatunkami dzikich zwierząt także poza obszarem polowań, Raggi złożyła zawiadomienie do prokuratury. Gubernator Lacjum Nicola Zingaretti odpiera zarzuty, mówiąc, że to miasto nie radzi sobie z wywozem i składowaniem śmieci.
To dopiero początek politycznego sporu o dzikich najeźdźców, którzy swobodnie poruszają się po metropolii. Niemniej jednak zaistniała sytuacja udowadnia, że dziki problem nie dotyczy wyłącznie większości polskich miast.
Należy pamiętać, że ważące nawet 100 kg zwierzęta mogą stanowić zagrożenie dla człowieka, w szczególności dzieci oraz osób starszych. Największe niebezpieczeństwo stanowi chroniąca swoje młode locha, która w obronie młodych może zaatakować.
Zobacz nagranie:
Wild boars are on the roam in Rome, and this video of them wandering through traffic has not gone down well with locals. @SusieFergusonNZ will be speaking to our correspondent about it shortly. pic.twitter.com/wvhwOsIbXV
— Morning Report (@NZMorningReport) September 23, 2021
Źródło: youtube/insideedition, o2.pl
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Suczka padła ofiarą działań przestępczych. Wśród winnych właścicielka
Maleństwo prawie utonęło podczas ulewy. Uratował je chłopak o złotym sercu
Kobieta próbuje przegonić kota. Mruczek nie pozostał jej dłużny