Labrador stał się gwiazdą koncertu muzyki klasycznej. Zachwytom i oklaskom nie było końca

Pies wszedł na koncert i zajął najlepsze miejsce

Labrador wszedł na scenę podczas pierwszej części utworu, po czym zdecydował się położyć obok krzesła jednego ze skrzypków. Zamiast uciekać, w spokoju nadstawił uszu i wysłuchał reszty utworu.

Członkowie orkiestry zauważyli psa, jednak nie byli w stanie przerwać występu. Z uśmiechem na ustach kontynuowali grę na instrumentach.

Na całe szczęście zwierzak nie sprawiał żadnych kłopotów, dlatego nie było powodu, żeby go odesłać ze sceny. Po pewnym czasie przeciągle ziewnął, wywołując tym salwy śmiechu wśród publiczności.

Futrzasty gwiazdor skradł całe show

Pojawienie się pupila na scenie wzbudziło ogólny zachwyt wśród widzów występów. Psiak otrzymał gorące oklaski, a nagranie z koncertu szybko zrobiło furorę w sieci.

- To najsłodsza rzecz, jaką widziałem od jakiegoś czasu. Co za słodki piesek - napisał jeden z internautów.

Nagranie zostało dotąd wyświetlone blisko 6 milionów razy, jednak mimo to wciąż nie rozwiązano zagadki, jak labrador dostał się na scenę i do kogo należał.

Organizatorzy festiwalu zdecydowali się nie zdradzać tego szczegółu, jednak trzeba przyznać, że psiak wydaje się być przyzwyczajony do słuchania muzyki klasycznej.

Niemniej jednak nie ulega wątpliwości, że czworonożny miłośnik koncertów na żywo potrafi docenić prawdziwą sztukę. Tego występu publiczność, w tym miliony internautów, na długo nie zapomni!

Zobacz nagranie:

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!

• Z pozoru czuły mąż, w środku potwór. Zabójca żony i psa przerwał milczenie

• Sezon na porzucanie zwierząt rozpoczęty. Znaleziono psa przywiązanego do drzewa

• Sammy spędził lata w schronisku. Dzięki uroczemu nagraniu w jeden dzień znalazł nowy dom