Brakuje na podstawowe testy, nikt nie chce im pomóc. 16 kotów błaga o wsparcie

Brakuje pieniędzy na leczenie zwierzaków 

- Wirusy Fiv i Felv są wysoko zaraźliwe, więc testy pomagają nam wykryć ewentualnego nosiciela i odizolować go od innych nie narażając pozostałych kotów na te niebezpieczne choroby. Jeden test to koszt powyżej 60 zł. Powinniśmy robić je wszystkim kotom powyżej 16 tygodnia na wejściu do Azylu - czytamy na zrzutce.

2021 roku rozpoczął się pracowicie dla Stowarzyszenia. Od początku roku wyadoptowanych zostało już 8 mruczków, jednak i nowe zwierzaki przybyły. Niedawno opisywaliśmy Wam porażającą historię Delicji, którą znaleziono na cmentarzu w Suserzu.

- Kotka miała wyrwany splot barkowy, brak czucia w kończynie, zanik mięśni i pogruchotana szczękę. Obecnie jest już po amputacji łapki, czeka ja jeszcze operacja żuchwy by mogła żyć bez bólu, by mogła normalnie jeść - dodają w rozmowie z nami wolontariusze ze stowarzyszenia.

Zbiórka na leczenie kotów 

Obecnie w Kocim Azylu mieszka 16 kotów, m.n. Gracja, Whisky, Bandziorek, Mgiełka, Rozalia czy Lidka. Osoby działające na rzecz stowarzyszenia robią wszystko, aby pomóc zwierzakom, a kiedy te wyzdrowieją, znaleźć im nowe domy. Ze względu na sporą ilość mruczków, testy powinny odbywać się regularnie tak, aby zapiec ewentualnemu rozprzestrzenianiu się wirusów na inne zwierzaki.

Każdego roku do azylu trafia około 130 kotów. W tym roku może być ich znacznie więcej, a wszystko to kosztuje. Pomóc zwierzakom można TUTAJ. Liczy się każda złotówka.

Zobacz zdjęcie:

Artykuły polecane przed redakcję Świata Zwierząt:

• Uchronił siostrę przed atakiem psa, założyli mu 90 szwów. Lekarze pomogli odzyskać mu twarz

• Znów się zaczęło w Biedronce. Ceny karm dla zwierzaków poszły mocno w dół

• Ustronie Morskie. Ktoś potrącił psa. Wspaniała reakcja policjantów