Kotka o imieniu Cleo uwielbia przebywać w towarzystwie ludzi. Jak się okazuje, aż za bardzo. Często przyłącza się do mieszkańców z sąsiedztwa i śledzi ich, a nawet próbuje wsiadać za nimi do autobusu. Jej opiekunowie w obawie, że ktoś mógłby pomyśleć, że jest bezpańska, zawiesili jej na szyi obrożę z ważną informacją.
Właściciele kota mają podejrzenia, dlaczego tak się dzieje. Niewiele osób może zdawać sobie sprawę z tego, że takie zachowanie może być spowodowane przez pewne schorzenie. Mimo wszystko pięknemu mruczkowi nie można odmówić uroku.
Kocia stalkerka grasuje po okolicy
Cleo to piękna kotka, która wraz ze swoimi opiekunami mieszka w St. Erme w Kornwalii. Opiekuje się nią Taylor Williams i jej dwoje dzieci. Do kobiety od dłuższego czasu dochodzą informacje od zdezorientowanych mieszkańców z okolicy, że jej pupil podąża za nimi, gdy tylko zobaczy ich na ulicy.
Co więcej, sprytne zwierzę nie raz próbowało już nawet prześlizgnąć się za nimi do autobusu. Na szczęście jeszcze nigdy nie udało mu się przemknąć niezauważonym. Niewątpliwie jednak ktoś, kto nie wie, że ma rodzinę, mógłby pomyśleć, że jest jednym z bezpańskich kotów błąkających się po osiedlu.
Loki został wybrany spośród setek bezpańskich psów. Nigdy nie zapomną, co zrobił w drodze do nowego domu
CZYTAJ DALEJCleo ma ważny apel przywieszony do obroży
W związku z tym opiekunka kotka zaczęła martwić się, że ktoś pomyśli, że jej pupil jest bezpański i przygarnie ją lub poinformuje o zaistniałej sytuacji organizacje zajmujące się ratowaniem zwierząt. Wpadła na pomysł, aby przyczepić do jej obróżki zawieszkę z pewną informacją.
- Chodzę za ludźmi, mam dom - brzmi napis na metalowym serduszku przy szyi Cleo.
Oprócz tego znajduje się tam imię i nazwisko właścicielki zwierzaka oraz jej dane kontaktowe. Od tamtej pory Williams otrzymuje wiele zdjęć i filmików, na których lokalna społeczność pokazuje jej, co wyrabia mruczek. Cleo otrzymała miano kociego stalkera i trudno trafić na kogoś z okolicy, kto jeszcze o niej nie słyszał.
Podejrzewa, że kot cierpi na FOMO
Williams ma pewne podejrzenia, dlaczego jej pupil zachowuje się w ten sposób. Otóż uważa, że kotka ma objawy FOMO (Fear of Missing Out). To rodzaj lęku przed pominięciem przez społeczeństwo. Znacznie częściej dotyka on jednak ludzi, aniżeli zwierzęta.
- Cleo zaczęła śledzić wszystkich. Miauczy, jakby próbowała z nimi porozmawiać - wyznaje.
Choć na początku kotce nie do końca podobał się kawałek metalu przyczepiony do obroży, jej opiekunka zapewnia, że teraz już się do niego przyzwyczaiła. Dzięki niemu bardziej spokojna jest także sama kobieta.
źródło: lastampa.it; cornvalllive.com
Wyprowadzili się do nowego domu, gdzie kot nie był im już potrzebny. Został sam, ale nie wszystko stracone
CZYTAJ DALEJ
Pies uciekł z luku bagażowego. Pokazali, jak zachowała się obsługa lotniska
CZYTAJ DALEJ
