Kot przyniósł do domu dzikie zwierzątko. Gdyby nie nagranie, nikt by nie uwierzył
Ten kot zaskoczył swoich opiekunów do tego stopnia, że aby upamiętnić tę chwilę, czym prędzej sięgnęli po telefon i nagrali całą sytuację. Kocica przyniosła w swoim pyszczku do domu dzikie zwierzątko, zupełnie jakby było jej dzieckiem. Choć to niewątpliwie uroczy widok, może kryć się za nim smutna prawda.
Opiekunowie kota bardzo zdziwili się, że zaraz po tym, jak ich pupil wrócił do domu, usłyszeli dziwne dźwięki. Byli przekonani, że to nie mruczek je wydaje i zupełnie się nie mylili. Okazało się, że kotka przyniosła do domu maleńkie dzikie zwierzątko.
Kot wrócił do domu z niezapowiedzianym gościem
Kiedy urocza pręgowana kotka wróciła do swojego domu po czasie spędzonym na zewnątrz, do uszu jej opiekunów zaczęły dobiegać dziwne dźwięki. Choć wyraźnie się zaniepokoili, byli przekonani, że wydaje je jakieś inne stworzenie, nie ich pupil. Czym prędzej udali się sprawdzić, co tak naprawdę się stało.
Wpadli na pomysł, aby włączyć nagrywanie w telefonie, aby uwiecznić reakcję swoją i kota. Im bardziej zbliżali się do korytarza, skąd dobiegały wrzaski, tym bardziej były one głośne. W końcu znaleźli się na miejscu, zapalili światło, a ich oczom ukazało się małe, futrzaste stworzenie w pyszczku kota . W pierwszej chwili nie wiedzieli, co to za zwierzę, jednak wszystko wyszło na jaw, kiedy pupil puścił swojego gościa na podłogę.
Kotka przyniosła do domu dzikiego zająca
- Kiedy kot przyniesie do domu złe kociątko - czytamy w podpisie na udostępnionym przez opiekunów kotki TikToku.
Rodzina zajmująca się kotką nie kryła zaskoczenia, a ona sama, kiedy zobaczyła ich miny, wyglądała na równie zdziwioną. Jednak co musiał czuć maleńki zajączek, który nagle znalazł się w nieznajomym otoczeniu, bez swojej mamy i rodzeństwa. Nie ma się co dziwić, że głośno piszczał z przerażenia.
Kiedy kotka wypuściła go już z pyszczka, co jest charakterystyczne dla przenoszenia kociąt przez ich mamę, usiadła tuż obok zająca i przyglądała mu się, jakby uświadomiła sobie, że wróciła do domu z nieswoim dzieckiem. Niestety nie wiadomo, jak zakończyła się historia zajączka. Pozostaje mieć nadzieję, że wrócił bezpiecznie do swojej rodziny i wyrósł na zdrowego zwierzaka.
Zabawna scenka, może kryć za sobą smutną prawdę
Internauci licznie komentują nagranie, na którym widać małą pomyłkę pręgowanej kotki. Większość z nich uważa, że jej wpadka jest naprawdę zabawna.
- To tata, kiedy ma cię odebrać z przedszkola: moje czy nie moje? Wygląda jak moje - żartuje jeden z użytkowników sieci.
- Ale uroczy zajączek - zachwyca się inny.
Jednak pojawiają się również głosy, że kotka nie pomyliła się i nie przyniosła innego malca do domu, a upolowała zajączka na pożywienie dla swoich młodych:
- Ona nie przyniosła do domu złego malucha, przyniosła jedzenie dla swoich dzieci - twierdzi internautka.
Kolejny użytkownik sieci martwi się, że mały, dziki zajączek nie będzie już miał szansy wychować się w swojej rodzinie, ponieważ zwierzęta odrzucą go, kiedy poczują na nim zapach kota i ludzi, nawet jeśli zostanie odłożony do gniazda.
źródło: tiktok
