Znaleźli kota tak małego, że mieścił się na łyżeczce. Niestety, weterynarz nie miał dla nich dobrych wieści

Kot mieścił się na łyżeczce

Niewielki zwierzak otrzymał imię Francis. Weterynarz, który przeprowadzał wstępne badania, w krótkim czasie stwierdził, że w sercu kotka słychać szmery. Lekarka zauważyła też pewne ubytki w jego futerku. Kobieta zleciła natychmiastowe wykonanie testów i prześwietleń, aby poznać przyczynę nieprawidłowości u małego mruczka.

Lekarze podejrzewali, że jego rozmiar wywołany jest niedoczynnością tarczycy, lub niedoborami pożywienia w pierwszych tygodniach życia. Zdiagnozowano u niego także inne kłopoty ze zdrowiem.

Jednakże wkrótce stało się jasne, że mruczek nie przeżyje bez specjalistycznej opieki. Co zatem odpowiadało za nietypowy rozmiar kilkutygodniowego czworonoga?

- Po rozmowie z kilkoma specjalistami oraz wykonaniu kilku dodatkowych badań, doszliśmy do tego, że Francis nie choruje na niedoczynność tarczycy. Może mieć natomiast niedobór hormonu wzrostu – stwierdziła Ellen Carozza z kliniki dla kotów NOVA. - Prawdopodobnie to jest przyczyna tak małych rozmiarów tego kociaka. Francis ma też kilka innych małych problemów zdrowotnych, ale cały czas nad tym pracujemy.

Kot nie przejmował się swoim rozmiarem

Sam Francis wydawał się nieświadomy tego, że różni się od innych zwierzaków. Był wesoły, towarzyski i miał ogromny apetyt, niewspółmierny do swojej wagi. Bez przerwy domagał się od swoich opiekunów zabaw i pieszczot.

Dzielny maluch nie sprawiał lekarzom żadnych kłopotów. Był wymarzonym pacjentem każdego weterynarza. Cierpliwie znosił codzienne ważenie, karmienie strzykawką z mlekiem czy podawanie mu leków mających zniwelować wahania jego hormonów.

Ellen nie mogła pozwolić, by po leczeniu maluch trafił z powrotem do schroniska. Mimo tego, że nie spędzili ze sobą zbyt wiele czasu, postanowiła przygarnąć kociaka do swojego domu. Tylko w ten sposób mogła mieć pewność, że Francis znajdzie się pod odpowiednią opieką. 

Nowa właścicielka kotka co pewien czas udostępnia na swoim Instagramowym profilu zdjęcia z nowym pupilem, który mieści się w kieszeni jej bluzy. Sami spójrzcie, jaki z niego nieziemski słodziak!

Zobacz zdjęcia:

• Bulterier rzucił się na ratunek zaatakowanej pani. Jej reakcja jest niewytłumaczalna

• Policjanci uratowali owczarka, któremu groziło wychłodzenie. Pies był przywiązany do hydrantu

• Ksiądz ponownie stanie przed sądem. Chodzi o znęcanie nad psem, wcześniej został uniewinniony

Źródła: zwierzakislodziaki.pl