Koniec poszukiwań suczki skradzionej z kaliskiego schroniska. Finka już bezpieczna
Suczka o imieniu Finka, która została skradziona z kaliskiego schroniska dla zwierząt, została odnaleziona. Zdarzenie zostało zarejestrowane przez kamerę monitoringu i odbiło się głośnym echem w mediach. Po blisko 2 tygodniach ciszy anonimowa wiadomość zapoczątkowała przełom w poszukiwaniach.
W ostatnim czasie informowaliśmy o kradzieży w kaliskim schronisku dla zwierząt, która miała miejsce 15 stycznia. Sobotnim wieczorem z boksu wyniesiono płochliwą suczkę o imieniu Finka, która lada dzień miała trafić do nowego domu.
Pracowników od początku zaintrygował fakt, że mężczyzna uchwycony przez monitoring doskonale wiedział, gdzie znajduje się konkretny pies. Nie ulegało wątpliwości, że kradzież Finki była zaplanowana, a złodziej mógł mieć powiązania ze schroniskiem.
Przełom w poszukiwaniach skradzionej suczki
Po tym, jak sprawca wyniósł suczkę z terenu placówki, pracownicy postawili mu ultimatum - albo odda zwierzę do wtorku, albo sprawa zostanie zgłoszona na policję. Niestety nie skorzystał z propozycji, a ślad po zwierzęciu zaginął.
Od czasu poinformowania o incydencie w mediach społecznościowych nie pojawiały się nowe wieści o skradzionym psie, aż do teraz. Dzięki szybkiej reakcji Kaliskiego Stowarzyszenia Pomocy dla Zwierząt Help Animals i wolontariuszy kaliskiego schroniska, w poniedziałek 31 stycznia Finka się odnalazła. Ze wstępnych ustaleń wynika, że sprawca może mieć na sumieniu dużo więcej, niż tylko kradzież zwierzęcia.
Złodziej podejrzewany o zoofilię
Na stronie Kaliskiego Stowarzyszenia Pomocy dla Zwierząt Help Animals na Facebooku pojawiła galeria zdjęć czarno-białej suczki przebywającej w klinice weterynaryjnej, która została opatrzona następującymi słowami:
- Otrzymaliśmy anonimową informację, gdzie pies może przebywać. Dodatkowo pojawiła się informacja, że mężczyzna, który ukradł Finkę może być także zoofilem. Pamiętając, że Finka jest wycofana, poprosiliśmy o pomoc wolontariuszy, z schroniska, którzy ją znają. I w tym miejscu serdecznie dziękujemy za tak szybki odzew i pojawienie się na miejscu. Informacje, faktycznie potwierdziły się i udało się odzyskać Finkę.
Mężczyzna podejrzewany o kradzież został zatrzymany przez policję. Jak podaje portal "Kalisz - Nasze Miasto", sprawcą miała być osoba zatrudniona w schronisku w ramach programu dla bezrobotnych prowadzonego przez Powiatowy Urząd Pracy. Tak, jak przypuszczano, wyrażał on chęć adopcji suczki. Nie mogąc pogodzić się z tym, że została ona już zarezerwowana, postanowił ją ukraść.
Podczas przesłuchania mężczyzna przyznał się do winy, natomiast zarzuty o zoofilię wciąż są niepotwierdzone. Przedstawiciele Help Animals przekazali, że lekarze weterynarii przeprowadzili już badanie, mające na celu ustalić, czy Finka faktycznie padła ofiarą aktów zoofilii, jednak wyniki nie są jednoznaczne. Niezależnie od nich, w sprawie zostanie złożone zawiadomienie.
Chociaż wszyscy cieszą się ze szczęśliwego zakończenia poszukiwań, całe zdarzenie odbiło się na psychice psinki. Finka jest bardzo wystraszona i wymagała podania leków uspokajających. Dziś znajduje się w nowym domu, do którego trafiła za zgodą weterynarza.
Źródło: facdebook/Kaliskie Stowarzyszenie Pomocy dla Zwierząt Help Animals, kalisz.naszemiasto.pl
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami
Polacy uratowali życie psu, który utknął w Himalajach. „Pewnie by tam został albo spadł"
Monitoring uchwycił niezwykły moment. Dwaj chłopcy uratowali psy z płonącego domu
Hodowcy psów przewodników nie posiadają się z radości. Na świat przyszło 16 szczeniąt