Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Pozostałe > Koń znów przewrócił się na trasie do Morskiego Oka. Nagranie z Tatr krąży w sieci
Monika Włodarczyk
Monika Włodarczyk 05.05.2024 11:16

Koń znów przewrócił się na trasie do Morskiego Oka. Nagranie z Tatr krąży w sieci

konie
Facebook/ Fundacja Międzynarodowy Ruch Na Rzecz Zwierząt Viva!

Wraz z nadejściem długiego weekendu majowego tatrzańskie szlaki przeżywają oblężenie, a media co chwilę obiegają przykre wiadomości na temat wydarzeń z udziałem zwierząt. Tym razem przypadkowi świadkowie zauważyli leżącego konia na trasie do Morskiego Oka. Zniecierpliwiony furman wyładował swoją złość na wycieńczonym zwierzęciu. Skandaliczne zachowanie zostało uchwycone na filmie i zapoczątkowało burzę w sieci.

Majówka 2024 w Zakopanem i okolicy. Obrońcy zwierząt alarmują

Ostatnie dni to prawdziwa plaga przykrych wieści z okolic Zakopanego. Zwierzęta padają ofiarami zarówno osób przyjezdnych, jak i miejscowych. Nie tak dawno informowaliśmy o ignoranckiej postawie kierowców na jednym z rond wjazdowych do turystycznej miejscowości. Nikt nie zatrzymał się, by pomóc łaniom uwięzionym między pędzącymi autami.

Następnie przybliżyliśmy kolejną sytuację dotyczącą nagminnego dokarmiana dzikiej zwierzyny. Kilka dni temu pani Angelika dokonała interwencji w tej sprawie. Złamany zakaz oraz opryskliwa postawa turystów finalnie zakończyła się wezwaniem straży miejskiej. Tym razem jak bumerang powrócił problem wykorzystywania zwierząt do przewożenia osób na trasie do Morskiego Oka.

Husky robił wszystko, by uciec ze schroniska. Nagle zauważono go na dachu Sfotografowała ocalonego kotka. Niechcący stał się sławny na cały świat

Koń upadł na szlaku do Morskiego Oka. Furman uderzył zwierzę na oczach turystów

Morskie Oko to jedna z najpopularniejszych atrakcji wśród odwiedzających Tatrzański Park Narodowy. Każdego roku wielu chętnych przemierza kilkunastokilometrową trasę na własnych nogach, jednak mimo dość łatwego podejścia wciąż nie brakuje też takich, którzy wykupują przejażdżkę w wozie ciągniętym przez konie, a ta wcale nie należy do najtańszych środków transportu. W minionym roku za wjazd należało zapłacić ok. 90 zł od osoby, z kolei zjazd kosztował ok. 50 zł. 

Niestety zwierzęta ciągnące wozy nie zawsze są traktowane należycie i z szacunkiem przez swoich właścicieli. Dorożkarze nierzadko zapominają, czym jest humanitarność wobec swoich podopiecznych. Dzięki działaniom Fundacji Międzynarodowego Ruchu Na Rzecz Zwierząt Viva! oraz innych organizacji prozwierzęcych powstało już wiele materiałów ukazujących naganne warunki pracy koni pracujących ponad swoje siły. 

Aktywiści oraz osoby, którym dobro zwierząt nie pozostaje obojętne, wspólnie apelują o zaprzestanie wykorzystywania konie. Mimo tego turyści korzystający z usług fiakrów nie przejmują się krytyką, a interes dorożkarski w Zakopanem wciąż kwitnie. Smutnym następstwem tego zjawiska są wypadki z udziałem wycieńczonych zwierząt.

Groźny incydent z udziałem koni na szlaku do Morskiego Oka. Nagranie krąży po sieci

W piątek 3 maja doszło do groźnego incydentu z udziałem koni przewożących turystów na znanym szlaku w Tatrach. Przypadkowe osoby były świadkami, jak jedno ze zwierząt ciągnące dorożkę ok. 500 metrów od Palenicy Białczańskiej potknęło się i przewróciło. Na nagraniu widać, jak turyści i przechodzący gapie biernie przyglądają się całemu zdarzeniu. W pewnym momencie furman uderza konia otwartą dłonią w pysk, co zmusiło go do gwałtownego wstania. 

Po upadku furman wyprzągł konia, zwierzę szybko wstało. Furman został zobowiązany zwieźć konia do Bukowiny Tatrzańskiej, a następnie zlecić badania zwierzęcia przez lekarza weterynarii — poinformował Zbigniew Kowalski, leśniczy z Tatrzańskiego Parku Narodowego w rozmowie z “Gazetą Krakowską”.

Weterynarz jednak nie stwierdził żadnych problemów zdrowotnych ani obrażeń u konia. Zwierzę ponownie zostało dopuszczone do pracy. Film z nagraniem tej sytuacji został opublikowany przez Fundację Viva!.

Sekcję komentarzy pod filmem zapełniły wypowiedzi jednoznacznie krytykujące postawę furmana.

  • “Dramat. Jak można tak traktować biedne zwierzęta?”,
  • "Czy naprawdę nie można zakazać tego okrucieństwa?",
  • Koń wyczerpany, a ci leniwi ludzie stoją i jedyne, o co się martwią to to, czy dowiezie ich tyłki do celu, żeby z dumą mogli wstawić fotkę z miejsca docelowego. Wstyd korzystać z tego typu transportu kiedy inni ludzie potrafią maszerować wraz z dziećmi",
  • “Skandal i wstyd!!! Ruszać d*pska, a nie męczyć konie!” - dodała od siebie aktorka Zofia Zborowska, która udostępniła nagranie w mediach społecznościowych.

Fiakrzy z Morskiego Oka wydali oświadczenie

W odpowiedzi na opublikowane nagranie fiakrzy z Morskiego Oka wydali oficjalne oświadczenie za pośrednictwem wpisu na Facebooku, w którym wyjaśniają okoliczności zajścia:

Koń się potknął i przewrócił. Natura niej którego konia jest taka, że jak się przewróci, to leży nieruchomo i nie wstaje. Został wprzęgnięty i lekkim bodźcem pobudzony wstał od razu. […] Wyniki badań będą udostępnione na terenie TPN, a my dementujemy jakoby to miało skutek pogody, weekendu majowego i nadmiernej ilości turystów. Upadek nie miał nic wspólnego z przemęczeniem koni. Wypadki w każdym transporcie się zdarzają, więc u koni też będą się zdarzać - skomentował sprawę Władysław Nowobilski, prezes Stowarzyszenia Przewoźników do Morskiego Oka.