Swiatzwierzat.pl Koty Kocur był tak przestraszony, że nie pozwalał nikomu się zbliżyć. Dziś uważa się za prawdziwego króla
facebook/Chatons Orphelins Montréal - COM - Réseau d'entraide, sauvetages, adoptions

Kocur był tak przestraszony, że nie pozwalał nikomu się zbliżyć. Dziś uważa się za prawdziwego króla

5 kwietnia 2023
Autor tekstu: Kamila Sabatowska

Brio to rudy kot, który błąkał się po okolicy od dłuższego czasu, aż w końcu jeden z mieszkańców postanowił mu pomóc. Ustalił cały plan działania, aby schwytać mruczka, a o pomoc poprosił organizację “Chatons Orphelins Montreal”, ponieważ sam nie był w stanie tego zrobić. Choć żebrzące o jedzenie zwierzę wyglądało jak siedem nieszczęść, Brio przeszedł przemianę w możnowładcę o imponującej grzywie.

Mężczyzna, który zawiadomił organizację, wyznał, że jeszcze kilka dni temu był bardzo blisko do złapania kota. Jednak niedługo później mruczek zniknął, po czym wrócił z rozczochraną i poklejoną sierścią oraz kulejąc na jedną z łapek. Domyślał się, że najprawdopodobniej wpakował się w jakąś bójkę.

Briol trafił pod opiekę organizacji ratującej zwierzęta

Podczas interwencji, na której ratownicy zajęli się odłowieniem rudego kota , zostały użyte całkowicie bezpieczne, humanitarne pułapki. Po badaniach okazało się, że jego stan jest dużo gorszy, niż się spodziewano. Jednak zmotywowani ratownicy byli bardzo zdeterminowani, aby mu pomóc.

- Briol nie miał mikroczipa. Wyglądał na wyczerpanego, jakby brał udział w walce. Jedna z jego tylnych łap miała małą ranę po ugryzieniu i ropień. Trzeba było ją oczyścić i wyleczyć - opowiadali dla “Love Meow” przedstawiciele organizacji.

Jednocześnie wszyscy bardzo cieszyli się, że dni spędzone na ulicy przez Briola dobiegły oficjalnie końca. Rudzielec od razu ujął wszystkich swoim urokiem.

Ratują zwierzęta z rąk oprawców. Proszą o Twoje 1,5%

Kocurek był początkowo wycofany i bał się ludzi

Lekarze zajęli się jego poraniona łapką, jednak aby nie próbował jej wylizywać, niezbędne okazało się założenie kołnierza ochronnego. Rudzielec był jednak wycofany i próbował ukryć się w swoim wydzielonym kojcu, gdzie miał dochodzić do siebie.

- Wydawał się nieco wycofany i cały czas przebywał w kuwecie - wspominają wolontariusze.

W końcu nastał dzień, kiedy jeden z pracowników zbliżył się do kota i zaczął głaskać do po głowie. Wtedy zwierzak jakby zupełnie zrozumiał, że ci ludzie nie chcą zrobić mu krzywdy, a wręcz przeciwnie, odmienić jego los. Niedługo później trafił do rodziny zastępczej, pod okiem której miał dochodzić do siebie i socjalizować się z opiekunami.

W końcu kot wyszedł ze swojej skorupy, zasłużył na miano władcy

Po kilku dniach zaciekawiony nowym miejscem Briol zaczął chodzić za opiekunami po całym domu. Jednym z przełomowych momentów był ten, kiedy podczas głaskania zaczął mruczeć . W tym momencie była to najlepsza muzyka dla ich uszu. Minęło kilka tygodni, a rudzielec miał już zupełnie wyleczoną nogę, natomiast jego puszyste futerko odrosło na całym ciele.

Mruczek zaprzyjaźnił się z kilkoma innymi maluchami, które zaczęły taktować go jak swojego opiekuna. Jest zdecydowanie głośnym zwierzakiem - wyraża swoją opinię, o czym przekonują jego opiekunowie.

- Kocha swoje beztroskie życie. On i jego rodzina zastępcza naprawdę się ze sobą zżyli i postanowili uczynić go stałym członkiem rodziny - zgradzili pracownicy organizacji.

Briol nie mógł sobie wymarzyć lepszego kociego życia. W jego oczach na nowo pojawił się blask i wyrósł na prawdziwego króla domostwa.

źródło: lovemeow.com

Buldog francuski najpopularniejszą rasą psów w USA. Dlaczego stał się przedmiotem mody?
Podczas interwencji DIOZ nie tylko zwierzęta potrzebowały pomocy. Ta historia chwyta za serce
Tagi: Kot
Obserwuj nas w
autor
Kamila Sabatowska

Magister filologii polskiej, od kilku lat pracuje jako redaktorka. Prywatnie fanka sportu – zwłaszcza siatkówki i miłośniczka zwierząt. Szczęśliwa posiadaczka cavaliera. Chcesz się ze mną skontaktować?Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy