Kocia piękność pałęta się po ulicach Kuwejtu bez celu. Ocean jedyną przeszkodą na drodze do szczęścia
Z problemem rosnącej bezdomności zwierząt boryka się wiele krajów. Jednym z miejsc, gdzie sytuacja wymknęła się spod kontroli jest Kuwejt. Wałęsa się tam wiele pięknych, wyjątkowych czworonogów. Jednym z porzuconych kotów, błąkających się po ulicach tego państwa był Appa. To kocur o nietypowym umaszczeniu. Przez długi czas nikt go nie zauważał. Na szczęście pewnego dnia spotkał ludzi, dzięki którym jego życie całkowicie się zmieniło.
Bał się ale był zbyt głodny, żeby oprzeć się pokusie
Dwie kobiety podczas powrotu do domu natknęły się na brudnego i mokrego kota. Zwierzę już z daleka wyglądało na zaniedbane. Wyraźnie potrzebowało pomocy. Radia i jej matka nie zastanawiały się długo. Postanowiły złapać czworonoga i udzielić mu niezbędnego wsparcia.
Kot bał się ludzi. Przy pierwszej próbie złapania go natychmiast schował się pod samochodem. Okazało się jednak, że głód jest silniejszy od strachu . Zwierzę podeszło do kobiety, która zachęciła go smakołykami.
Po zabezpieczeniu czworonoga kolejną oczywistą czynnością była wizyta u lekarza weterynarii. Kot cierpiał na świerzb uszny oraz miał infekcję oka . Konieczne było wdrożenie leczenia. Kobiety nazwały swojego nowego podopiecznego Appa. Starały się znaleźć jego właściciela, ale okazało się, że nie ma mikrochipa ani nikt go nie szuka.
Kot dystansował się od ludzi, ale cenił sobie bycie w centrum uwagi
Appa nie mógł trafić lepiej. Radia razem z matką i siostrą prowadzą organizację Sheeta and Co, zajmującą się pomocą dla bezdomnych zwierząt. Kobiety nie były zdziwione tym, że nikt nie stara się odnaleźć kota. W Kuwejcie jest ogrom bezdomnych zwierząt, których losem nie przejmuje się zbyt wiele ludzi. Wiedziały, że jeżeli one nie zadbają o Appę, to będzie zdany tylko na siebie.
Dlatego kot zamieszkał razem z nimi. Przez pierwsze kilka dni praktycznie nie ruszał się z miejsca. Nie miał ochoty się bawić ani nawiązywać relacji z ludźmi lub innymi zwierzętami. Był wykończony życiem na ulicy . Musiał odpocząć.
Z czasem okazało się, że Appa nabiera zaufania do swoich nowych opiekunek. Coraz chętniej spędzał czas na przytulaniu oraz wspólnych zabawach. Jego problemy zdrowotne również zaczęły się rozwiązywać. Wszystko szło w dobrym kierunku.
Appa znalazł ludzi, którzy pokochali go całym sercem!
Kobiety otaczały Appę ogromną troską, ale jednocześnie starały się znaleźć mu rodzinę adopcyjną. Wiedziały, że problem bezdomności zwierząt w Kuwejcie jest duży i w każdej chwili mogą pojawić się kolejne zwierzęta potrzebujące ich pomocy.
W szarym kocurze zakochała się Alyson, która przypadkowo natknęła się na post informujący o możliwości adopcji tego czworonoga. Pomimo dużej odległości, udało się przetransportować kocura do jego nowej rodziny. Leciał samolotem aż to Waszyngtonu.
Nowi właściciele nadali mu nowe imię: Lewis. Szybko okazało się, że zwierzak uwielbia swoje nowe życie. Jego ulubioną aktywnością jest spędzanie czasu z ludźmi. Nawet kiedy śpi, lubi mieć kogoś blisko siebie.
Źródło: lovemeow.com, instagram.com/pokeypotpie