Kobieta robiła zakupy. Gdy odsunęła jedną z puszek, jej oczom ukazał się przerażający widok
Helaina Alati jest mieszkanką Sydney w Australii. Jak gdyby nigdy nic robiła zakupy w jednym z supermarketów w sąsiedztwie. Nie sądziła, że gdy wejdzie do alejki z przyprawami, stanie oko w oko z czymś, co wiele osób uznałoby za wcielenie koszmaru.
Kobieta sięgnęła po jedną z puszek stojących na półce. Za nią Helaina nie dostrzegła innej puszki, lecz coś zupełnie zaskakującego!
Wąż miał 3 metry długości
Spojrzały na nią ślepia węża! I to nie byle jakiego. Zza puszki z przyprawami wyłonił się nagle niemal 3-metrowy pyton diamentowy!
Choć wiele osób na taki widok po prostu by uciekło, Helaina nawet nie drgnęła. Tak się złożyło, że 25-letnia kobieta jest doświadczoną opiekunką zwierząt i nie boi się węży.
- Od razu poznałam, że to pyton diamentowy, który nie jest jadowity - powiedziała Helaina w wywiadzie dla telewizji CNN. - Patrzył mi prosto w oczy, jakby chciał powiedzieć: "Możesz mnie sssstąd wyprowadzić?"
Kobieta wiedziała, co robić
Helaina nie tylko nie straciła głowy, ale postanowiła pomóc wężowi. Zwierzę przybłąkało się w miejsce, gdzie jego obecność mogła wywołać panikę i ostatecznie sprowadzić na pytona nieszczęście. Trzeba było działać!
Helaina poinformowała pracowników supermarketu o wielkim pytonie w alejce z przyprawami. Ci natychmiast wyłączyli dział z użytkowania i poprosili klientów, by przez jakiś czas się nie zbliżali.
Tymczasem Helaina pognała do domu po specjalny worek do transportu zwierząt. Gdy wróciła, przystawiła worek do głowy węża i lekko szturchnęła go w ogon. Pyton sam wśliznął się do worka.
Helaina już nieraz ratowała węże z opresji, gdy znalazły się w miejscach, w których nie były pożądane. Mimo młodego wieku kobieta ma za sobą mniej więcej 20 tego typu akcji. Znajomi żartują nawet, że Helaina jest wężousta, nawiązując do cyklu książkowego o Harrym Potterze.
Internauci wstrząśnięci nagraniem
Gdy pyton trafił do worka, Helaina zapakowała go do samochodu i wywiozła daleko poza granice miasta. Tam wypuściła zwierzę w gęstym australijskim buszu, gdzie nie natknie się już na ludzi i nikogo nie wystraszy.
Helaiana nagrała swoje spotkanie z pytonem za pomocą telefonu komórkowego. Gdy wideo trafiło do Sieci, z miejsca zdobyło dużą popularność. Internauci przecierają oczy, widząc, jak ogromny wąż wyłania się spomiędzy przypraw w supermarkecie.
- Nigdy nie przekonacie mnie, by odwiedzić ten film grozy, zakamuflowany jako kontynent - przekonuje jedna z internautek w komentarzu na Twitterze, mając na myśli wielką różnorodność dzikich zwierząt, zamieszkujących Australię.
Samo zobaczcie niezwykłe nagranie, jakie zrobiła Helaina:
Źródło: CNN, BBC, Twitter.com @nowthisnewsNot a big deal, just a 3-meter-long diamond python in the spice aisle of a supermarket in Sydney, Australia. Helaina Alati, a trained snake catcher, captured the footage before safely removing the python and relocating it to a nearby bushland. pic.twitter.com/t6ohcLAK1m
— NowThis (@nowthisnews) August 18, 2021
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami