Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Aktualności > Chcieli pokazać dzieciom wielkie gady. Gdy stało się najgorsze, mężczyzna nie wahał się ani chwili
Emil Hoff
Emil Hoff 18.07.2021 02:00

Chcieli pokazać dzieciom wielkie gady. Gdy stało się najgorsze, mężczyzna nie wahał się ani chwili

BeFunky-collage - 2021-08-18T194021.589
YouTube.com @Inside Edition

Ośrodek Scales And Tails (Łuski i Ogony) w West Valley City w stanie Utah (USA) to połączenie zoo, parku rozrywki i centrum badań nad gadami, głównie aligatorami. To jedna z głównych atrakcji regionu, do której tłumnie ściągają rodziny z dziećmi, by zobaczyć niezwykłe w tym pustynnym stanie zwierzęta.

Niestety, niektóre wycieczki zapewniają zupełnie inne wrażenia, niż te, które ośrodek Scales And Tails obiecuje na swoich ulotkach!

"Mamy tu problem!"

Donnie Wiseman, jego żona Theresa i dwójka ich dzieci brali właśnie udział w wycieczce po ośrodku. To były urodziny jednego z chłopców i dzień miał być niezwykły! Rzeczywiście, tej daty rodzina długo nie zapomni.

W pewnym momencie opiekunka aligatorów otworzyła drzwi jednej z zagród, by pokazać rodzinie z bliska jedno z tych wspaniałych, lecz groźnych zwierząt. Aligator najwyraźniej był tego dnia nie w sosie. Gwałtownym ruchem przysunął się do trenerki. Kiedy kobieta ręką wydała mu komendę, zamiast ją wykonać, chwycił trenerkę zębami za nadgarstek!

Pracownica Scales And Tails spróbowała się uwolnić, ale to tylko sprowokowało aligatora do silniejszego szarpnięcia. Już po chwili kobieta znalazła się w wodzie, wypełniającej zbiornik, a aligator szarpał ją za rękę!

- Pomocy, mamy tu problem! - wrzasnął Donnie Wiseman do ludzi tłoczących się przy ogrodzeniu, po czym bez wahania wszedł do zagrody, by pomóc trenerce w walce z wielkim gadem.

Sam na sam z aligatorem

Kobieta nie straciła zimnej krwi i poinstruowała Wisemana, co ma robić. Mężczyzna bez strachu usiadł na grzbiecie aligatora, unieruchamiając go. Po kilku chwilach trenerce udało się uwolnić rękę. Była ranna, ale cała i nie groziła jej utrata dłoni. Kobieta wyskoczyła ze zbiornika z wodą.

Teraz Donnie Wiseman znalazł się w nieciekawym położeniu. Był zupełnie sam w zagrodzie, w dodatku siedział okrakiem na wściekłym aligatorze, który dopiero co zasmakował ludzkiej krwi! Zwierzę wierzgało groźnie. Gdyby teraz się uwolniło, mogłoby zabić Donnie'go.

Na szczęście trenerka nie zostawiła go na długo. Z prowizorycznie opatrzoną dłonią przybiegła do Donnie'go i poinstruowała go, co ma robić, by zejść z aligatora. Mężczyzna ostrożnie docisnął gada do dna zbiornika, a potem zeskoczył z jego pleców i jednym susem wyskoczył z wody.

Niezwykłe wideo ma już prawie 2 mln wyświetleń

Całe zdarzenie nagrała telefonem komórkowym żona Donnie'go, Theresa. Niesamowita historia jej męża, udokumentowana na filmie, błyskawicznie zdobyła ogromną popularność w Sieci. Donnie stał się bohaterem, a lokalna telewizja przeprowadziła z nim wywiad.

- Nie zastanawiałem się za bardzo nad tym, co robię - mówi Donnie w rozmowie z dziennikarzami. - To była po prostu jedyna rzecz do wyboru. Kiedy ktoś potrzebuje pomocy, to trzeba pomóc.

Wdzięczność Donniemu wyrazili pracownicy Scales And Tails na profilu na Facebooku.

- Podziwiamy odwagę Donnie'go Wisemana - czytamy w poście. - Podczas gdy większość ludzi woli w takich sytuacjach trzymać się strefy bezpieczeństwa za ogrodzeniem, on bez wahania ruszył na pomoc i wskoczył w środek zagrody, prosto na plecy aligatora.

Pracownicy Scales And Tails napisali także, że praca z aligatorami zawsze wiąże się z ryzykiem. Jednak dzięki odwadze Wisemana i zimnej krwi trenerki, która sama instruowała mężczyznę, co ma robić, tym razem udało się uniknąć najgorszego.

Zobaczcie niezwykłe nagranie, ukazujące tę straszną i heroiczną sytuację. Obejrzało je już niemal 2 mln osób!

(YouTube.com @Inside Edition)

A tak pracownicy Scales And Tails podziękowali bohaterowi:

(Facebook.com @scalesandtailsutah)

Źródło: YouTube.com @Inside Edition

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami