Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Pozostałe > Psy zaczęły szczekać jak opętane. Instynkt ich nie zawiódł, uratowały ludzkie życie
Ewa Nalepa
Ewa Nalepa 03.01.2021 01:00

Psy zaczęły szczekać jak opętane. Instynkt ich nie zawiódł, uratowały ludzkie życie

Znalezisko w lesie
youtube/ Toscafashion

To miał być zwykły, poranny trening w lesie. Azita Milanian biegła leśną drogą razem ze swoimi psami. Miało to miejsce niedaleko Altadeny w Kalifornii w 1998 roku. Przy drodze pojawił się jednak sterta gruzów, która przykuła uwagę jednego ze zwierząt. 

Czworonog należący do Azity szybko zwęszył, że coś jest nie tak. Zaczął szczekać jak szalony na stertę gruzu. Kobieta nie wiedziała, co jest tego przyczyną, lecz po chwili jednak serce stanęło jej w gardle. Azita dostrzegła wystające spod ziemi dziecięce stópki.

Kobieta była w szoku

Parę godzin przed Azitą na miejscu zjawiła się pełnoprawna opiekunka dziecka. Nie oddała nikomu pod opiekę niechcianego potomka. Zamiast tego wykopała dla niego dół w lesie i zasypała żywcem małego, niewinnego chłopca. Niemowlak wkrótce umarłby w męczarniach, gdyby nie fakt, że Azita przebiegała w pobliżu razem z czujnym psem.

Mimo przerażenia kobieta wykopała dziecko, nie będąc pewna, czy wciąż jest żywe. Ze względu na brak zasięgu nie była w stanie wezwać pogotowia, lecz wkrótce zatrzymała przejeżdżające auto na pobliskiej drodze i wyruszyła w stronę komisariatu. Policja szybko zareagowała i dzięki pomocy medycznej, udało się uratować niemowlę. 

Maluch na szczęście szybko znalazł rodzinę zastępczą, która pokochała go niczym własne dziecko. Chłopiec dostał na imię Matthew, a cała sytuacja zakończyła się szczęśliwie. To był cud, że jako niemowlak, zdołał przeżyć zakopanie pod gruzami. Niestety, biologicznej matki nigdy nie udało się odnaleźć ani aresztować.

Zdumiewająca historia chłopca

O całej sytuacji Matthew dowiedział się, dopiero gdy już dorósł. Zapytał swoich opiekunów o swoją przeszłość oraz pochodzenie. Chciał znać prawdę o tym, co wydarzyło się po jego narodzinach.

- Opowiedziała mi, co się wydarzyło, a ja byłem zszokowany. Po powrocie do domu zacząłem szperać. W końcu powiedziałem reszcie, iż bardzo się cieszę, że udało mi się przeżyć niemożliwą sytuację - mówił Matthew.

Chłopak postanowił odnaleźć Azitę i osobiście jej podziękować za uratowanie życia. Kobieta nie musiała przecież tego robić, mogła zignorować szczekanie psa i pobiec dalej, albo spanikować i nie probować nic z tym zrobić.

Okazało się, że po adopcji kobieta wielokrotnie próbowała dowiedzieć się czegoś o losie chłopca, jednak zawsze bez skutku. Nie miała żadnego kontaktu z rodziną zastępczą Matthewa. Było to dla niej przykre, ale miała cały czas nadzieję, że w nowym domu chłopiec wiedzie dużo lepsze życie.

Ryan Seacrest, znany prezenter telewizyjny i radiowy, dowiedziawszy się o sytuacji umożliwił Matthew'owi spotkanie z Azitą. Postanowił on zaprosić obie osoby do swojego studia i nagrać ich pierwsze spotkanie po ponad 20 latach. Kobieta wyznała, że czekała na taką możliwość, odkąd tylko go znalazła. Trzeba przyznać, że moment, w którym Azita i Matthew wpadli sobie w ramiona, potrafi doprowadzić do łez nawet największych twardzieli. Ciekawe, czy pies, który go znalazł, również rozpoznałby go po tylu latach, gdyby wciąż stąpał przy boku kobiety.

Zobacz nagranie:

Artykuły polecane przez redakcję Świata Zwierząt:

Źródło: planetapolska.com