Klacz została uratowana z rzeźni. Nagrano moment, gdy pierwszy raz zobaczyła swoje dziecko
Ciężarna klacz została uratowana przez organizację prozwierzęcą, która nie pozwoliła, by trafiła do rzeźni. Wkrótce po odzyskaniu wolności oźrebiła się. Nagranie przedstawiające jej pierwsze spotkanie z dzieckiem rozczuli Cię do łez!
Amerykańska organizacja prozwierzęca Crossfire Equine Rescue z Teksasu zajmuje się ratowaniem koni przeznaczonych na ubój. Jednym ze zwierząt, któremu dali szansę na długie i szczęśliwe życie była ciężarna klacz Fancy.
Ciężarna klacz cudem uniknęła śmierci
Fancy została wystawiona na aukcję. Dzięki funduszom uzbieranym z datków dobroczyńców obrońcom praw zwierząt udało się ją wykupić i tym samym zapobiec temu, by ona i jej nienarodzone dziecko zostały przerobione na koninę.
Z początku klacz była bardzo wystraszona i bała się każdego człowieka. Na szczęście Annie Shurtleff i jej personel włożyli ogromny wysiłek, aby zdobyć jej zaufanie i sprawić, by poczuła się bezpiecznie w stadninie. Często sypiali razem z nią w stodole, aby pokazać, że są jej przyjaciółmi.
Z czasem miłość, cierpliwość i wyrozumiałość przyniosły efekty. Fancy w samą porę przekonała się do ratowników i obnażyła przed nimi swoją prawdziwą naturę. Wkrótce potem nastał długo wyczekiwany dzień porodu.
Wzruszające spotkanie mamy ze źrebakiem
Poród przeszedł sprawnie i bez żadnych komplikacji. Fancy wydała na świat ogiera, któremu nadano imię Foam. Ratownikom udało się udokumentować m.in. emocjonujące spotkanie klaczy ze swoim nowo narodzonym dzieckiem, jego pierwsze kroki oraz wspólne zabawy na pastwisku.
Gdy Fancy ujrzała Foama, nie widziała poza nim świata. Młody ogier stał się oczkiem w głowie swojej mamy. Klacz uważnie dogląda swojego pierworodnego, który z każdym dniem rośnie jak na drożdżach. Zdaniem opiekunów świetnie sprawdza się w roli rodzica.
Od czasu, gdy Fancy wydała potomstwo na świat, minęło już kilka lat. Zarówno ona, jak i jej dziecko zostały adoptowane i trafiły do dobrych domów. Dziś mogą cieszyć się świeżym powietrzem, biegać po zielonym pastwisku pozbawione jakichkolwiek trosk.
Zobacz nagranie:
Źródło: youtube/CrossfireEquinRescue
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami
Chłopiec zawdzięcza swoje życie pitbullowi. Gdyby nie Ember, byłoby za późno
Rodzina uratowała kota porzuconego w worku. „Był kompletnie przerażony"
Suczka labradora urodziła unikalny miot szczeniaków. Przypadek jeden na milion?