Psy Joe Bidena nie wprowadziły się jeszcze do Białego Domu. Dlaczego?
Joe Biden, jak wielu jego poprzedników, będzie kontynuował tradycję trzymania zwierząt w Białym Domu. Zdaniem niektórych, wprowadzenie się tam Champa i Majora, który będzie pierwszym prezydenckim czworonogiem adoptowanym ze schroniska, będzie bardzo ważnym wydarzeniem. Niemal każdemu ze sprawujących ten urząd polityków towarzyszyły czworonogi. Jednym z nielicznych wyjątków był ustępujący ze stanowiska Donald Trump.
Joe Biden zwleka ze sprowadzeniem pupili do Białego Domu?
W mediach pojawiły się doniesienia o tym, że przyjazd dwóch owczarków niemieckich do Białego Domu został przesunięty na późniejszy termin. Źródła telewizji CNN sugerują jednak, że zwierzaki znajdą się tam już niedługo. Co jest powodem zwłoki?
Choć brakuje oficjalnych informacji na ten temat, wiele osób sugeruje, że może wynikać ona z potrzeby dostosowania pomieszczeń zajmowanych przez Joe Bidena do ich potrzeb. Jako że jego poprzednik nie posiada żadnych zwierząt, mógł usunąć wszystkie przewidziane dla nich udogodnienia.
Prezydenci Stanów Zjednoczonych mają dużą dowolność jeśli chodzi o wystrój zajmowanej przez nich części budynku. Nie mogą jednak wpływać na jego architekturę, ani ingerować w pomieszczenia, które mają wartość historyczną lub znaczenie dla bezpieczeństwa obiektu.
Wśród innych możliwych wytłumaczeń pojawia się także pogłoska o tym, że polityk oraz jego administracja nie mają czasu na zajmowanie się zwierzętami. Kadencja Joe Bidena ma się wiązać z wprowadzeniem wielu zmian w zarządzeniach wydanych przez jego poprzednika. Już pierwszego dnia sprawowania urzędu prezydent wydał kilka dekretów unieważniających polecenia Donalda Trumpa.
Prezydent Biden od lat angażuje się w działania na rzecz zwierząt
W odróżnieniu od swojego poprzednika, który nie ma żadnych zwierząt Joe Biden często pokazuje się publicznie ze swoimi psami. Dwa owczarki niemieckie, o wdzięcznych imionach Champ i Major towarzyszyły mu nawet podczas niektórych wieców wyborczych. Prezydenckie zwierzęta zawsze angażują uwagę opinii publicznej.
Donald Trump był jednym z niewielu prezydentów USA, którzy nie wprowadzili się do Białego Domu ze swoim pupilem. Należy także do nielicznych sprawujących ten urząd polityków, którym nie udało się uzyskać reelekcji, mimo startu w kolejnych wyborach.
Obecnie wiele osób jest podekscytowanych powrotem czworonogów do Białego Domu. Ich radość potęguje fakt, że w siedzibie prezydent pojawi się pierwszy zwierzak pochodzący ze schroniska. Major został adoptowany przez rodzinę Bidenów dwa lata temu, wcześniej znajdował się u nich w domu tymczasowym.
Choć przybycie Majora na Pensylvania Avenue z pewnością stanowi pełen przełom, nie jest najbardziej niecodziennym zwierzakiem, jaki mieszkał w Białym Domu. Prezydent Thomas Jefferson wprowadził się tam z trójką małych niedźwiedzi.
Zobacz zdjęcie:
[EMBED-3799]
Suczka udaje martwą, gdy ma iść do weterynarza. Jedno magiczne słowo sprawia, że "wraca do żywych"
Sąd nie miał litości, zaostrzył karę dla Rafała B. 23-latek celowo przejechał głuchego psa