Jednooki kundelek cudem uniknął śmierci. Aktywiści szukają jego oprawcy
Jak informują członkowie Fundacji Straż Obrony Praw Zwierząt, pod opieką pracowników schroniska w Borku znalazł się pobity kundelek. Zważając na charakter obrażeń, nie ulega wątpliwości, że brutalny cios w oko wymierzył mu człowiek.
Informacja o zwierzęciu w potrzebie napłynęła do aktywistów w ubiegły czwartek (tj. 18.08.2021) późnym wieczorem. Tuż przed północą otrzymali zgłoszenie, które momentalnie postawiło ich na nogi.
„To, co słyszymy w słuchawce, mrozi krew w żyłach"
Na miejscu pracownicy zastali widok niczym z horroru. Nawet zdjęcia nie są w stanie oddać skali cierpienia, jakiego doświadczyło znalezione zwierzę.
Niewielkich rozmiarów kundelek został pobity, z czego najbardziej ucierpiało jego prawe oko. Pod wpływem uderzenia gałka oczna napuchła i znalazła się poza oczodołem.
Świadkiem makabrycznego zdarzenia był anonimowy mężczyzna, który niezwłocznie powiadomił policję. W rozmowie ze służbami poinformował, że do zdarzenia doszło około godziny 22 na ulicy Gipsowej w Bochni.
Pobity psiak został przewieziony do lecznicy, gdzie przeszedł zabieg chirurgicznego usunięcia gałki ocznej. Wkrótce potem wrócił pod opiekę właściciela.
Sprawca wciąż jest na wolności
Jak dotąd wciąż nie udało się ustalić tożsamości osoby, która dopuściła się tak karygodnego czynu na niewinnym zwierzęciu. Pracownicy schroniska wierzą, że z pomocą internautów uda się wkrótce dotrzeć do sprawcy.
- Jeśli ktoś ma jakieś informacje na ten temat bądź dysponuje jakimś nagraniem, prosimy o kontakt z Policją w Bochni lub ze schroniskiem. Anonimowość nie podlega tu żadnej dyskusji - czytamy na Facebooku. Zobacz zdjęcia:
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami
Sąsiedzka awantura na wybiegu dla psów. Rodzice byli pewni, że to plac zabaw
Mężczyzna dał sąsiadowi niezapomnianą nauczkę. Popamięta ją na długo
Chihuahua nie pozwala zbliżyć się psu do kociąt. Broni ich własnym ciałem