Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Koty > Główka bezpańskiego kota utknęła na dobre. Zwierzę było nieuchwytne, bezradni mieszkańcy wezwali wsparcie
Joanna Kowalska
Joanna Kowalska 16.01.2024 10:20

Główka bezpańskiego kota utknęła na dobre. Zwierzę było nieuchwytne, bezradni mieszkańcy wezwali wsparcie

Akcja ratunkowa
Akcja ratunkowa, źródło: facebook.com @Eileen Dinicola

Pewnego dnia na jednym ze spokojnych osiedli mieszkaniowych pojawił się kot, który potrzebował natychmiastowej pomocy. Głowa czworonoga utknęła w słoiku. Niestety, spanikowane zwierzę panicznie bało się ludzi i skutecznie umykało przed każdym, kto próbował go złapać. Mijały dni, a zwierzę wciąż cierpiało. Dopiero kiedy sytuacja okazała się być krytyczna zjawił się mężczyzna, który był ostatnią deską ratunku dla wycieńczonego zwierzaka.

W sąsiedztwie pojawiło się zwierzę, które potrzebowało natychmiastowej pomocy

Mieszkańcy jednego ze spokojnych osiedli mieszkaniowych miasta Irvington pewnego dnia odkryli, że w sąsiedztwie pojawiło się zwierzę, które potrzebowało natychmiastowej pomocy. Szybko okazało się, że dziwnie zachowującym się czworonogiem jest kot borykający się z nietypowym problemem. Jego głowa utknęła w słoiku. Prawdopodobnie stało się to gdy wygłodniały zwierzak usiłował wylizać jego zawartość.

W okolicy nie brakowało ludzi wrażliwych na los bezdomnych istot. Dlatego kilku mieszkańców osiedla usiłowało pomóc kotu, który częściowo był uwięziony w śmiertelnej pułapce. Niestety, okazało się, że czworonóg pomimo tego, że ma na głowie słoik, jest zaskakująco czujny i sprytny. Bał się ludzi i przez ciągle skutecznie uciekał przed każdym, kto starał się mu pomóc. 

Wilki wpadły na polanę z żubrami. Wszystko nagrała fotopułapka, wideo mocno poruszyło internautów

Kot cierpiał przez wiele dni

Mijały dni, a bezdomny kot wciąż miał głowę uwięzioną w słoiku. Pomimo tego, że od dawna, z oczywistych powodów, nic nie pił ani nie jadł, wciąż wypełniający go strach dodawał mu energii do uciekania przed ludźmi. Zdesperowani aktywiści, którzy już wielokrotnie próbowali własnych sił, postanowili poprosić o pomoc mężczyznę, który jest znany z tego, że ma ogromne doświadczenie w wyłapywaniu i ratowaniu dzikich oraz zdziczałych zwierząt. Chodzi o Johna Debackera.

Ratownik odpowiedział na prośbę aktywistów z Irvington. Postanowił przełożyć w czasie swoje wakacje po to, aby osobiście spróbować zabezpieczyć cierpiącego kota. Okazało się, że doświadczenie, które posiadał John, było bezcenne. Mężczyzna bezgłośnie przeszedł przez płot i wspiął się na śmietnik, na którym odpoczywał zwierzak ze słoikiem na głowie. Zrobił to tak umiejętnie, że udało mu się chwycić kota i umieścić go w transporterze. 

W końcu los uśmiechnął się do kocura

Następnie John delikatnie wydostał głowę kota ze słoika. Na szczęście podczas tej czynności zwierzak nie doznał żadnych obrażeń. Wycieńczony czworonóg został przekazany pod opiekę lokalnej organizacji Brick City Kitties Rescue. Dostał na imię Merry. 

Dzięki troskliwej opiece wolontariuszy kot szybko odzyskał siły i zaczął przekonywać się do ludzi. Po kilku dniach zmienił się nie do poznania. Zaczął pokazywać swoją wyjątkowo czułą naturę. Często sam dopomina się pieszczot, wpychając się na kolana każdego, kto akurat ma czas na to, aby poświęcić mu 100% swojej uwagi. Merry jest już gotowy do adopcji. Z całą pewnością ktoś, kto postanowi dać mu stały dom, będzie zachwycony swoim nowym pupilem. 

Źródło: thedodo.com