Gdzie głaskać kota, aby sprawić mu największą przyjemność? Te miejsca zdecydowanie omijaj
Głaskanie kotów to sztuka. Może się to wydawać łatwe, ale wielu właścicieli robi to w kompletnie złych miejscach. Takie nieudane pieszczoty w najgorszym przypadku mogą skończyć się złością naszego mruczka. Dowiedz się, gdzie głaskać kota, a które miejsca najlepiej omijać.
Czy twój milusiński na pieszczoty reaguje złością? Może to oznaczać, że przypadkiem dotykasz go w złym miejscu. Zamiast pogłębić więź z pupilem i sprawić mu przyjemność, robisz coś zupełnie odwrotnego.
Nie popełniaj tego błędu. Twój kot czuje się zagrożony
Koty są względnymi samotnikami, a towarzystwo ludzi doceniają, o ile nie doznają go w nadmiarze. Podobnie mają z dotykiem. Bardzo ważne jest znalezienie złotego środka, kiedy kot czuje się kochany, ale nasze pieszczoty go nie męczą. Ze względu na zaufanie mogą pozwalać nam na wiele i znosić nasz nieprzyjemny dotyk. Do pewnego czasu.
Dr Lauren Finka, kocia behawiorystka i autorka artykułów i książek o mruczkach, wysnuwa hipotezę, że koty nie lubią drapania po brzuchu. Jeśli Twój milusiński pozwala na ten rodzaj pieszczot, prawdopodobnie nie chce sprawić Ci przykrości i liczy na sowite wynagrodzenie w ulubionych smakołykach.
Ekspertka tłumaczy, że w pozycji z odsłoniętym brzuchem, kot może czuć się bezbronny. W końcu wszystkie jego organy są odsłonięte i mogą zostać zaatakowane przez drapieżnika. Nawet lekkie drapanie po brzuchu postrzega jako zagrożenie. Gdyby nie wytworzona z właścicielem więź i zaufanie, reakcja mruczka byłaby zgoła inna. Nie powinniśmy także głaskać go przeciwnie do kierunku wzrostu futra. Unikaj również łapek i okolicy gardła.
Szczeniak stał się gwiazdą wydania wiadomości na żywo. To zachowanie zwróciło uwagę widzówJeśli Twój kot to robi, to oznacza, że nie chce być głaskany
Właściciele mają tendencję do złego interpretowania sygnałów, jakie wysyłają im zwierzęta. Patrzymy na nie przez pryzmat zachowań ludzkich i często dochodzimy do złych wniosków. Według dr Finki tak właśnie jest, kiedy kot ociera się o nas. Dla wielu osób jest to sygnał, że nasz milusiński pragnie pieszczot. Ekspertka uważa inaczej.
Możemy nie zauważać, że nasz kot nie chce dotyku. Daje nam to do zrozumienia, robiąc te rzeczy:
- odwraca głowę w kierunku dłoni, którymi go dotykamy;
- sztywnieje, marszczy futro;
- drga mu ogon;
- przestaje mruczeć;
- liże swój nos.
Wybierz te miejsca. Twój kot zamruczy z rozkoszy
Dr Lauren Finka rekomenduje, żeby głaskać koty w okolicy pyszczków. Twój mruczek pokocha pieszczoty przy podstawie uszu i pod brodą. Pogładź go po policzku i posłuchaj, jak mruczy z aprobatą.
– (…) Te obszary zawierają wiele gruczołów skórnych, wytwarzających zapach. Koty wykorzystują je do roznoszenia zapachów, więc prawdopodobnie same w sobie są przyjemne w stymulacji – tłumaczy ekspertka.
Pamiętaj, że każdy mruczek jest inny. Wskazówki z artykułu mają jedynie pomóc znaleźć sposób, żeby wyciągnąć z pieszczot jak najwięcej przyjemności.
Źródło: kobieta.wp.pl