Dziwne stworzenie znalezione na plaży. Cały Internet głowi się, czym jest naprawdę
Redaktorka serwisu turystycznego pochwaliła się w sieci zdjęciem z wakacji w Tajlandii. Na jednej z plaży natknęła się na tajemnicze stworzenie wyrzucone przez fale. Internauci długo spekulowali, czym jest. Na szczęście zagadka wreszcie została rozwiązana.
Biorąc pod uwagę fakt, iż 80% oceanów pozostało nieodkryte, to musi znajdować się w nich cała gama dziwacznych stworzeń. Jedna z tajemnych istot, przypominająca organizm z innej planety, została zauważona na plaży Laem Sak w Tajlandii. Czym jest ów "Obcy"?
"Choć było martwe, to i tak bałam się podejść"
Redaktorka serwisu WP Turystyka opowiada, iż zważając na niepokojącą fizjonomię napotkanego stworzenia, bała się do niego zbliżyć. Chcąc zachęcić czytelników do dyskusji, udostępniona fotografia została podpisana hasłem: "Kto zgadnie, co to jest?"
Zobacz zdjęcie:
Zwierzę jest w kształcie tarczy, lecz według niektórych internautów, przypomina bardziej Predatora, fikcyjnego przedstawiciela inteligentnej pozaziemskiej cywilizacji. Po wielu spekulacjach chyba udało się wyjaśnić sprawę. Czy już wiesz, co to za gatunek?
Wielu miłośników podróży do odległych narodów świata zgadło, że "kosmiczne" stworzenie uchwycone na zdjęciu to popularny przysmak, który króluje wśród potraw azjatyckiego street foodu.
Skrzypłocze - jedne z najdziwniejszych stworzeń na Ziemi
Skrzypłocze, nazywane też mieczogonami, to gatunek morskiego stawonoga, których metryka sięga 200 mln lat. Dorosłe osobniki osiągają nawet do 60 cm długości i 4,5 kg wagi. Mają dziewięcioro oczu. Pod głowotułowiem skrywają 6 par odnóży, natomiast pod odwłokiem znajduje się dodatkowe 7 par. Większość tylnych odnóży służą im do pływania oraz jednocześnie jako strzela. Oprócz tego, posiadają sztywny kolec, tak zwany telson.
Skrzypłocze są bliżej spokrewnione z pająkami, kleszczami i skorpionami niż z krabami, a o ich mleczno-niebieskiej krwi, posiadającej wyjątkowe właściwości, o której krążą legendy.
Krew skrzypłoczy wykorzystywana jest od co najmniej pół wieku w przemyśle kosmicznym oraz farmaceutycznym między innymi do testowania leków, płynów infuzyjnych, rozruszników serca czy endoprotez. Jej wyjątkowość tkwi w zdolności wykrywania endotoksyn, a ponadto zachowuje antybakteryjne właściwości pomimo rozcieńczenia w destylowanej wody.
Ciekawostką jest, iż w dobie koronawirusa stworzenia te są wykorzystywane przy badaniach, mających na celu sprawdzenie, czy do szczepionek nie dostały się żadne niepożądane bakterie. Ze względu na masowe wykorzystywanie tych zwierząt do badań ekolodzy alarmują, że populacja honorowych krwiodawców kurczy się w zastraszającym tempie. Jak zauważono we wpisie na facebookowym profilu Akwarium Gdyńskiego, niewykluczone, że skrzypłocze staną się pośrednią ofiarą COVID-19.
Źródło: turystyka.wp.pl, Akwarium Gdyńskie
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami
Pies był tak gruby, że ledwo mógł chodzić. Przeszedł niezwykłą kurację, dziś jest nie do poznania
Oszałamiająca oferta w Biedronce z okazji Mikołajek. Twój zwierzak będzie zachwycony