Dziś Międzynarodowy Dzień Psa. Czytelnicy Świata Zwierząt wyznają, za co kochają psy
Dziś cały świat świętuje Międzynarodowy Dzień Psa. Choć pieski towarzyszą ludziom od tysięcy lat, to swoje międzynarodowe święto mają od niedawna. W tym niezwykłym dniu publikujemy zdjęcia i komentarze, nadesłane do redakcji Świata Zwierząt przez naszych Czytelników w odpowiedzi na nasze pytanie: za co kochacie swoje psy?
Międzynarodowy Dzień Psa to święto wymyślone i spopularyzowane przez amerykańską ekspertkę ds. zwierząt domowych, Colleen Paige. Colleen uchodzi za zaklinaczkę psów, znawczynię ich duszy. Doradzała w kwestiach opieki nad czworonogami gwiazdom, a nawet prezydentom. Użyła swej popularności i wpływów, by rozszerzyć ideę święta psów na cały świat.
Jak obchodzić Międzynarodowy Dzień Psa?
Dziś Międzynarodowy Dzień Psa obchodzony jest w wielu krajach świata, często hucznie. Jak obchodzi się to święto?
Sama Colleen poleca, by w tym dniu sprezentować swemu czworonogowi wyjątkowo długi i miły spacer, może wizytę w psim spa.
Dobrym pomysłem jest też sfinalizowanie wcześniej zaplanowanej adopcji psa ze schroniska lub adopcja wirtualna zwierzaka (finansowanie potrzeb pieska ze schroniska online).
Można też uczcić Międzynarodowy Dzień Psa, wpłacając jakąś kwotę na konto organizacji zajmujących się ratowaniem zwierząt lub schronisk, które nieustannie zmagają się z niedofinansowaniem.
Za co kochacie swoje pieski?
By uczcić dzisiejszą niezwykłą okazję, redakcja Świata Zwierząt postanowiła nieco zgłębić relacje między ludźmi i psami i zapytała swoich Czytelników, dlaczego kochają swoich czworonożnych pupili. Wasze odpowiedzi i przesłane zdjęcia dały nam wiele radości, ale też dały do myślenia.
Wiele z Was kocha swoje psy, bo od dawna dzieli z nimi życie i wiele razem przeszliście.
- Moja Fionę kocham za wszystko - pisze Pani Kasia. - Były wzloty i upadki, nigdy się nie poddałyśmy. Najważniejsze jest to, że Fiona wygrała z rakiem. Dziś jest całkiem zdrowa.
Pani Wioleta pochwaliła się pieskiem, którego ma już od 16 lat. Nic dziwnego, że go kocha, skoro przeżyli razem szmat czasu!
Zdarza się, że łączą Was z pieskami dramatyczne historie i decyzje zmieniające życie.
- Zobaczyłam fotkę skrzywdzonego psiaka na Facebooku i od razu zapadła decyzja, że go adoptujemy. Mimo, że dzieliło nas 600 km - pisze Pani Małgorzata. - Pola jest teraz tak wesoła i wszystkich uwielbia, że nie tylko my ją kochamy, ale chyba wszyscy w sąsiedztwie.
Pani Iwona kocha swoją suczkę Zorę m.in. za to, że zmieniła sposób, w jaki myśli o psach:
- Kocham ją za to, że zmieniła totalnie mój pogląd na stereotyp o rottweilerze - pisze Pani Iwona w komentarzu pod naszym postem. - Za jej mądrość i stosunek do innych zwierząt.
Także pozostałe pieski zasłużyły na uczucie Pani Iwony. Diana jest mądrą przewodniczką stada, Hime ma miłość w oczach, Elmo jest wdzięczny za uratowanie życia.
Pani Grażyna kocha swoje psy "za to, że rozumieją więcej niż niejeden człowiek". Każdy psiarz miał chyba w życiu takie momenty, gdy ze zdumieniem zdawał sobie sprawę, że pies może być nie tylko radosnym przutalskiem, ale też prawdziwym, mądrym powiernikiem myśli i podporą w zmartwieniach.
Pani Joanna zauważyła z kolei, że pieski miewają cechy, których często brakuje innym ludziom.
- Moja Plama jest szczerą, prawdziwą przyjaciółką, która zawsze mnie pocieszy, gdy mam gorszy dzień - pisze Pani Joanna. - Ma wiele cech, których brakuje dziś ludziom. Przede wszystkim nie potrafi kłamać.
Większość z Was jednak odpowiedziała, że tak naprawdę nie potrzeba żadnych dramatycznych przeżyć, by kochać psy. Psy kochacie "za całokształt", "za to, że są", "za wszystko".
- Psa nie kocha się za coś, tylko mimo wszystko - napisała Pani Paulina. - Tak jak one kochają nas, czyli bezwarunkowo.
- Kocham psy za to, że są na tym świecie, świat bez nich byłby pusty - napisał Pan Edmund.
- Nie istnieje powód do miłości - napisał Pan Oktawian pod zdjęciem swoich wylegujących się psich pociech:
- Swojego psa kocham za to, że pojawił się nieoczekiwanie w moim życiu - pisze Pani Marta. - Tropek jest moim pierwszym pieskiem. Długo się wahałam, czy go wziąć, ale teraz, gdy ma już 4,5 roku, wiem, że to była moja najlepsza decyzja. Tropek jest uczuciowy, budzi mnie rano, przynosi zabawki, pociesza, gdy się smucę. Gdyby nie on, moje życie nadal byłoby szare i nudne.
Podobne odczucia ma Pani Julia, która kocha swojego pieska za całokształt i wszystko, czym jest:
- Kocham ją za to, że jest, że cieszy się, kiedy wracam do domu, że mnie zawsze wysłucha i pocieszy, merdając ogonkiem. Kocham ją za jej mokry nosek, białe łapki i krawacik.
Oczywiście, do miłości można też podejść żartobliwie. Tak zrobił Pan Piotr, publikując zdjęcie wygryzionej w drzwiach dziury i pisząc, że kocha swojego pieska m.in. za takie numery:
Dziękujemy Wam za przesłane zdjęcia. Wszystkie Wasze pieski są cudowne i mają wiele szczęścia, że znalazły miłość i przywiązanie w Waszych domach i rodzinach. Ostatecznie, pies, który ma kochająca rodzinę, codziennie obchodzi swoje święto, każdy dzień jest dla niego jak Międzynarodowy Dzień Psa.
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami
Chłopiec zginął pod kołami samochodu. Próbował ominąć bezpańskiego psa
„Ma kopytka i twarz jak gryzoń". Kolejny myszolejeń przyszedł na świat
Rajska plaża na Korsyce zamknięta dla odwiedzających. Powodem agresywne krowy