Mała dziewczynka obsypała psa całusami. Rodzice nie przewidzieli jego reakcji, wszystko uchwyciła kamera

Dziewczynka zakochała się w piesku

Kilkumiesięczna dziewczynka imieniem Quinn mieszka wraz ze swoimi rodzicami i psem nazywanym Larry w miejscowości San Antonio w stanie Teksas. Kiedy biały owczarek trafił pod ich wspólny dach, dziecko było wniebowzięte perspektywą zdobycia nowego przyjaciela.

Larry jest starszy od Quinn o zaledwie dziewięć miesięcy, dlatego nic dziwnego, że ten duet tak świetnie się dogaduje. Ponadto, traktuje się nawzajem jak przyrodnie rodzeństwo, dlatego każdą wolną chwilę spędza na wspólnych zabawach i przytulankach.

Chociaż Quinn nie nauczyła się jeszcze mówić, to ma zupełnie inne, niezawodne sposoby na komunikację ze swoim czworonogiem. Jeden z nich został udokumentowany na nagraniu przez rodziców dziewczynki, którzy nie byli w stanie uwierzyć własnym oczom, obserwując scenę rozgrywającą się w ich salonie.

Buziakowy atak

Opublikowane wideo na platformie Youtube rozpoczyna się od kadru, na którym widzimy Quinn siedzącą na dywanie w towarzystwie Larry'ego. Gaworzące dziecko po chwili schyla się w stronę pupila i ostrożnie składa na jego nosie delikatnego całusa . Sytuacja powtarza się jeszcze kilka razy, a przez cały ten czas pies leży na podłodze z wyciągniętymi łapami.

Owczarek, który przez cały czas cierpliwie znosił czułości swojej małej pani, niespodziewanie zerwał się na równe nogi. W tej sytuacji rodzice powinni zachować szczególną ostrożność, nie zapominając o tym, że zachowanie zwierzęcia nie zawsze można przewidzieć. Dorośli byli jednak tak bardzo ciekawi reakcji swojego zwierzaka, że pozwolili mu, by zbliżył się do ich dziecka. To, co po chwili zrobił, nawet nie przyszło im do głowy.

Larry podszedł w stronę dziewczynki i niespodziewanie przypuścił na nim buziakowy atak! Uradowana Quinn nie przestawała się śmiać, gdy biały owczarek lizał ją po policzkach i uroczo trącał nosem. Zwierzak najwyraźniej nie chciał pozostawać dłużny i dlatego postanowił się odpłacić za tak miły gest.

Dobrze wyszkolone i zsocjalizowane psy, które mają na co dzień kontakt z dziećmi, z łatwością wcielają się w rolę ich opiekunów i traktują jak własne potomstwo. Wbrew powielanym stereotypom, duży psy wcale nie muszą stanowić zagrożenia dla najmłodszych. Jeśli właściciele zadbają o to, by zwierzę i dziecko pozostawały w dobrych relacjach, to można mieć prawie całkowitą pewność, że maleństwu pod opieką czworonoga nie spadnie włos z głowy.

Zobacz nagranie:

Artykuły polecane przed redakcję Świata Zwierząt:

• Pięciolatka znęcała się nad kotem. Nagranie udostępniła jej 22-letnia opiekunka

• Pilnie potrzebna pomoc dla potrąconego kota. Brakuje pieniędzy na jego operację

• Sowa zamiast kota? Niecodzienne zwierzęta towarzyszące nie są łatwe w utrzymaniu

Źródło: youtube