Dzień Bez Futra. Jak wygląda rzeczywistość ferm futrzarskich?
25 listopada obchodzony jest Ogólnopolski Dzień Bez Futra. Wybór tej daty jest nieprzypadkowy. To właśnie na przełomie listopada i grudnia na fermach futrzarskich dochodzi do uboju, co oznacza śmierć kilku milionów zwierząt. Aby obnażyć okrucieństwo branży futrzarskiej, pracownik zarejestrował warunki panujące na fermie przy pomocy ukrytej kamery.
Dzień Bez Futra został zapoczątkowany w 1994 roku przez aktywistów Frontu Wyzwolenia Zwierząt podczas IV Ogólnopolskiego Kongresu „Teraz Ziemia”. W tym roku dniu organizowane są happeningi, których celem jest zwrócenie szczególnej uwagi społeczeństwa na sytuacje hodowanych na fermach zwierząt futerkowych, oraz nakłonienie jak największej liczby ludzi do zaprzestania noszenia odzwierzęcych futer.
Jaka jest cena futra?
Jak wynika z najnowszych danych Głównego Inspektoratu Weterynarii (2020), w Polsce liczba ferm zwierząt futerkowych maleje. Obecnie na 810 takich fermach żyje ponad 6,7 mln zwierząt - są to głównie lisy, norki, jenoty, króliki, szynszyle oraz nutrie.
W jakich warunkach przetrzymywane są zwierzęta na fermach futrzarskich? Jak wynika z szokujących materiałów filmowych i fotograficznych, w których posiadanie weszli aktywiści ze Stowarzyszenia Otwarte Klatki, stworzenia traktowane są w barbarzyński sposób, a ich podstawowe potrzeby nie są zaspokajane. Jak zauważa Martyna Kozłowska z fundacji Viva!, dobre warunki wykluczają opłacalność "produkcji".
Chociaż większość zwierząt futerkowych, np. lisy, są istotami spragnionymi wolności i przestrzeni, na fermach żyją w zbyt małych klatkach, przez co można u nich zaobserwować zachowania stereotypowe oraz autodestrukcyjne. Cierpią na skutek stresu, nieleczonych ran oraz infekcji oczy, mają odgryzione uszy i ogony, nierzadko zjadają się nawzajem. Co więcej, fermy futrzarskie są miejscem systemowego znęcania się nad zwierzętami.
Na materiale filmowym opublikowanym przez Otwarte Klatki można zobaczyć karygodne zachowanie pracowników ferm, którzy przed uśmierceniem zwierząt szarpią je, ciągną za ogony, czy uderzają nimi o betonowe podłoże. Zdaniem wielu aktywistów opowiadających się za ochroną praw zwierząt oraz polityków, m.in. Sylwii Spurek, rzeź zwierząt przypomina Holocaust.
- Zabijane są często prądem elektrycznym lub zatruwane spalinami samochodowymi - czytamy w komunikacie przedstawionym przez obrońców zwierząt.
Jutro (nie) będzie futro
Niewątpliwie futro odegrało znaczącą rolę w historii ludzkości, lecz dzisiaj powinny stać się reliktem przeszłości. Ponadto, przedstawiciele Otwartych Klatek zwracają uwagę na fakt, iż futro naturalne wiąże się nie tylko z ogromnym cierpieniem zwierząt, ale też ludzi. Proces ich wytwarzania ma również fatalny wpływ na zdrowie pracowników.
- Choć futra odzwierzęce nazywa się “naturalnymi”, zanim trafią do sklepów muszą przejść szereg zabiegów chemicznych. Namaczanie, odtłuszczanie, czyszczenie mechaniczne, peklowanie, garbowanie, barwienie i wybielanie... Każdy z etapów produkcji futra wymaga użycia toksycznych związków, które nie tylko są nieekologiczne, ale bardzo często bywają zagrożeniem dla zdrowia ludzi - czytamy we wpisie na Facebooku.
Zapowiadana "piątka dla zwierząt" wciąż nie weszła w życiu, przez co obecnie zwierzęta futerkowe w Polsce nadal są zmuszone cierpieć w imię ludzkiej wygody i mody. Mimo to, aktywiści nie poddają się i w dalszym ciągu starają się uświadamiać społeczeństwo o realiach hodowli przemysłowej i jej negatywnych konsekwencjach w przyszłości. Jeśli los zwierząt trzymanych na fermach futrzarskich nie jest Ci obojętny, podpisz petycję skierowaną do posłów, by zakazać w Polsce hodowli zwierząt na futra. Link do niej pozostawiamy >TUTAJ<.
UWAGA!! Ten film zawiera drastyczne sceny i jest adresowany wyłącznie do widzów dorosłych. Oglądasz na własną odpowiedzialność. Link do niego znajduje się >tutaj<.
Źródło: Otwarte Klatki, Fundacja Viva, kobieta.interia.pl
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami
-
Dziecko doszczętnie zniszczyło domki dla jeży. „Rodzice wiedzą i nie reagują"
-
Nie przytulaj psa. Większość zwierzaków toleruje to z konieczności
-
Osierocony pingwinek boi się wody. Z pomocą opiekuna przezwyciężył strach