Dwa małe szczeniaki porzucone przy drodze. Zarobaczone i wychudzone walczą o życie

Walka o życie

- Na miejscu dwa maleńkie, zagłodzone maluszki w typie jamnika. Szczeniaki nie dają się dotknąć, przy każdym dotknięciu rozbrzmiewa pisk, wrzask i pokazują się ząbki, które wbijają mi się w ręce... Na całe szczęście mamy przy sobie siatkę, za pomocą której odławiamy dzikie ptaki - informują aktywiści z "Łapy", którzy ratowali maluchy.

Szczeniaki zostały przewiezione do kliniki weterynaryjnej. Okazało się, że są bardzo zarobaczone! Ogromne robaki dosłownie wychodziły z piesków, gdy te się załatwiały. Drastyczne zdjęcia pasożytów można zobaczyć TU.

Właściciel porzucił sukę

Do kogo należą pieski? Aktywiści szukają sprawcy, który prawdopodobnie porzucił ciężarną matkę w lesie! Pseudowłaściciel doskonale wiedział, co robi. Wyrzucił na brak sukę, która spodziewała się potomstwa. Ta miała oszczenić się w lisiej norze. Nie wiadomo, dlaczego zostawiła potomstwo.

- Toczymy walkę o życie tych maleństw! Prosimy nie dzwońcie na nasz numer alarmowy w sprawie adopcji. Rozumiem dobre chęci, ale na ten moment potrzebna jest nam inna pomoc. Martwych szczeniąt nie oddamy do adopcji... Potrzebujemy dobrej karmy dla szczeniąt z firm typu: Brit, Lukullus, John Dog, Purizon, Animonda, Acana. Jeśli ktoś może przekazać karmę osobiście to mój numer telefonu 723 700 922 proszę o wiadomość SMSJeśli ktoś może wysłać: Mój adres do przesyłek: Krzysztof Bidziński - Kępnica 108d/5 48-303 Nysa - dodają aktywiści. Osobie, która porzuciła zwierzaki grozi do 3 lat pozbawienia wolności. Pamiętajcie, jeśli nie jesteście w stanie zaopiekować się psami/kotami itp. zgłoście się do schroniska dla zwierząt, gdzie otrzymacie wsparcie. Możecie tam oddać zwierzę bez żadnych konsekwencji.

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!

• Zwłoki 27-letniego Andrzeja znalezione w potoku. Tylko pies był świadkiem jego śmierci

• Właściciel porzucił gospodarstwo, zostawiając w nim psy na łańcuchu

• W deszczowy dzień znalazła na betonie porzucone kociątko. Uratowała jego życie