W deszczowy dzień znalazła na betonie porzucone kociątko. Uratowała jego życie
Użytkownik Reddita o pseudonimie Klaanigan opublikował w sieci zdjęcia kociątka znalezionego przez jego mamę. Nowo narodzony mruczek został porzucony na ulicy, gdy padał deszcz. Przy brzuszku wciąż zwisała mu pępowina. Nie miałby najmniejszych szans na przetrwanie, gdyby nie rodzina o złotych sercach, która pojawiła się w samą porę.
Klaanigan i jego mama spacerowali po okolicy, kiedy nagle ich oczom ukazał się łamiący serce widok. Niespełna tygodniowe maleństwo leżało na zimnym i mokrym betonie.
Maleńka kotka została porzucona na pastwę losu
Kilkudniowy mruczek, który wciąż jeszcze nie otworzył oczu, był całkowicie bezbronny. Co gorsza, w pobliżu nigdzie nie było jego mamy.
Zaniepokojona rodzina podejrzewała, że zwierzątko mogło zostać odrzucone czy osierocone, dlatego bez chwili zawahania delikatnie podniosła je z ziemi i owinęła papierem, by zapewnić mu komfort i ciepło.
Nie wiadomo, jak długo kociątko leżało w deszczu na chodniku, dlatego obawiano się, że jego zdrowie może być zagrożone. W tamtej chwili nie można było sobie pozwolić na zwłokę. Liczyła się każda minuta.
Malutka kotka została natychmiast zabrana do domu, gdzie starannie osuszono jej futerko z kropel wody i wygrzano pod ciepłym kocykiem. W następnej kolejności nakarmiono ją przy pomocy butelki.
Witaj w domu, Iris!
Nowi opiekunowie z rozczuleniem obserwowali, jak zawzięcie ssie mleko i zadecydowali, że musi zostać z nimi na dłużej. Kociątko otrzymało imię Iris i stało się ulubieńcem rodziny.
Aż trudno sobie wyobrazić, co spotkałoby to biedne stworzonko, gdyby nie spostrzegawczość Klaanigana i jego mamy. Należą im się wielkie brawa za szybką reakcję i ogromne pokłady empatii.
Od tamtego zdarzenia minęło już 5 lat, dlatego mamy nadzieję, że Iris jest bezpieczna i szczęśliwa pod opieką swoich właścicieli. Być może na stałe zagościła w domu swoich wybawców?
Zobacz zdjęcia:
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Właściciel porzucił gospodarstwo, zostawiając w nim psy na łańcuchu
Weterynarze biją na alarm. Rośnie liczba zachorowań na parwowirozę wśród psów