Do końca utrzymywali ciążę w tajemnicy. Sensacja w zoo, na świat przyszły bliźnięta "ognistych lisów"
W ogrodzie zoologicznym w Płocku dokonał się cud narodzin. Para pand czerwonych, zwanych też pandkami rudymi czy mniejszymi, została rodzicami i przywitała na świecie swoje pierwsze potomstwo. Bliźnięta cały czas przebywają pod opieką troskliwej mamy, dlatego zobaczymy je zapewne dopiero za kilka tygodni. Rodzeństwo już w chwili narodzin stało się gwiazdami, gdyż programy hodowlane mogą być jedyną szansą na przetrwanie tego gatunku.
Pandki rude przyszły na świat w płockim zoo. To potomstwo Layi i Hariego
Rodzina pandek rudych w płockim ogrodzie zoologicznym powiększyła się o dwie sztuki. Zanim jednak przybliżymy losy maluchów, cofnijmy się do początku, a więc przeprowadzki samiczki o imieniu Laya do płockiego ogrodu zoologicznego. Pod koniec marca 2021 roku niespełna roczna pandka przybyła na Mazowsze z francuskiego Parc Animalier d'Auvergne położonego w masywie Cezallier. Laya bardzo szybko nawiązała więź zarówno z opiekunami, jak i obecnym na miejscu 4,5-letnim samcem Harim, który od miesięcy czekał na przybycie odpowiedniej dla niego partnerki.
Wcześniej Hari dzielił wybieg ze sporo starszą od niego Zetką. Samiczkę pożegnano w 2020 roku. Dożyła 12 lat, co dla pand małych jest bardzo sędziwym wiekiem. Zazwyczaj ich długość życia waha się między 8 a 10 laty, choć istnieją przypadki osobników dożywających 15 lat.
Jak widać, Hari i Laya potrzebowali sporo czasu, aby ułożyć swoje relacje i przystąpić do prokreacji. Dopiero w połowie 2023 roku przedstawiciele gatunku drapieżnego ssaka z rodziny pandkowatych doczekali się podwójnego szczęścia w postaci bliźniąt. Choć opiekunowie zwierząt długo wstrzymywali się z ogłoszeniem radosnych wieści, w pierwszej kolejności należało upewnić się, czy maluchy są w pełni zdrowi, a pierwsze dni często są w tej kwestii decydujące.
Płynęła z Polski do Szwecji. Służby uśpiły jej psy i nowo narodzone szczenięta, "Były dla mnie wszystkim"Już niedługo będzie można zobaczyć na wybiegu całą rodzinę płockich pand
Nieśmiałe i nieco tajemnicze stworzenia od 1988 roku pozostają uznawane za gatunek zagrożony wyginięciem, dlatego programy hodowlane są jednym sposobem na uratowanie ich przed wymarciem. Na wolności pozostało zaledwie niespełna 10 tys. sztuk, co wpływa na wolne tempo rozmnażania i wysoką śmiertelność młodych. Dodatkowym zagrożeniem jest kłusownictwo czy fragmentacja populacji i siedlisk wywierająca skutki ekologiczne, wpływające na bogactwo gatunków i ich kompozycję oraz zubożenie obszarów bambusowych. Naturalnymi wrogami pand są np. pantery śnieżne, sowy i inne duże ptaki drapieżne, ale największym zagrożeniem jest człowiek i jego zwierzę domowe - pies.
Gatunek ten osiąga dojrzałość płciową w wieku 18 miesięcy, a okres ciąży wynosi średnio od 114 do 145 dni. Z uwagi na nieliczną populację gatunku, a zatem utrudnione możliwości krzyżowania osobników i przedłużenia gatunku, istotną kwestią jest oczywiście płeć potomstwa. Na tę informację będziemy musieli jednak jeszcze chwilę poczekać, gdyż czujna mama nie opuszcza swoich potomków na krok.
- Dopiero za kilka tygodni pracownicy zoo będą mogli sprawdzić stan ich zdrowia, rozpoznać płeć, zważyć️, zaszczepić, zachipować i wtedy będzie można zobaczyć na wybiegu całą rodzinkę - powiadomił prezydent Płocka Andrzej Nowakowski za pośrednictwem mediów społecznościowych, zamieszczając zdjęcie rodziców - Layi i Hariego.
Po chińsku bywają nazywane "ognistymi lisami", zaś w Nepalu "pożeraczami bambusa"
Charakterystyczną cechą wyglądu pandek rudych jest trójkątny pyszczek, długi ogon, a przede wszystkim płomiennorudy kolor futerka. Pysk, policzki i końce uszu są białe, natomiast na ogonie widoczne są ciemniejsze pierścienie, których z reguły jest sześć. Łapy i brzuch są znacznie ciemniejsze od reszty ciała, co zapewnia im doskonały kamuflaż pośród starych, porośniętych czerwonawym mchem drzew i gęstych zarośli bambusowych rosnących u podnóży Himalajów.
Z powodu swojego wyjątkowego umaszczenia Chińczycy okrzyknęli je “ognistymi lisami”, a angielskie określenie firefox wybrano jako nazwę popularnej przeglądarki internetowej. Z kolei w Nepalu pandka ruda nazywana jest „Nigalya ponya”, co w wolnym tłumaczeniu oznacza „pożeracz bambusa".
Pandki rude są w stanie rozmnażać się już od 18. miesiąca życia, choć pełną dojrzałość zyskuje dopiero w wieku 2-3 lat. Okres porodu przypada na miesiące letnie, zazwyczaj od połowy czerwca do końca lipca. Krótko przed 3. tygodniem życia młode otwierają oczy i przez najbliższe 3 miesiące stopniowo porastają charakterystycznym rudym futrem. Potomstwo pozostaje u boku swojej mamy do pojawienia się kolejnego miotu.
- Przez pierwszy tydzień mama spędza z nimi nawet 90% czasu. Po tygodniu pozostawia młode same w gnieździe odwiedzając je co kilka godzin. Karmią je, myją oraz czyszczą gniazdo. Pierwsze spacery około 3-miesięcznego malucha odbywają się zwykle nocą, pod uważną opieka mamy - informowali pracownicy chorzowskiego ZOO w mediach społecznościowych przy okazji narodzin tamtejszych przedstawicieli tego gatunku.
Źródło: płockie zoo, dinoanimals.pl
