Dlaczego kot kładzie się w nogach? To nie altruizm, chodzi o coś więcej niż miłość
Na pewno większość opiekunów mruczków zauważyła, że ich kot chętnie kładzie się w nogach. Czy takie zachowanie mieści się w granicach normy? Dlaczego akurat tę część ludzkiego ciała zwierzaki miałyby upodobać sobie najbardziej? Okazuje się, że istnieje nie jeden, a kilka powodów wyjaśniających zamiłowania naszych kocich przyjaciół.
Nie da się ukryć, że koty zazwyczaj nie są zbyt chętne do okazywania uczuć domownikom czy każdemu napotkanemu człowiekowi, czego za to nie można powiedzieć o większości psów. Oczywiście istnieją wyjątki od reguły. Niektóre koty to prawdziwe pieszczochy - nie ma dla nich nic lepszego niż drzemka tuż obok ukochanego człowieka. Zaskakująco dużo z nich na tę czynność wybiera przestrzeń pomiędzy nogami opiekuna. Zbieg okoliczności? Nic bardziej mylnego.
Dlaczego kot upodobał sobie leżenie w nogach człowieka?
Jak właściwie koty okazują miłość? Mruczki mają dużo bardziej subtelny i wyważony sposób na zakomunikowanie opiekunom, że nie widzą poza nimi swojego świata. Zazwyczaj to zwierzęta decydują, kiedy mają ochotę na chwilę pieszczot i same przychodzą do pana bądź pani, by poprosić o głaskanie i drapanie. Zdarza się również, że chętnie ucinają sobie na nich drzemki. W tym czasie często wybierają miejsce “w nogach”.
Można by pomyśleć, że to naprawdę dziwne upodobanie, biorąc pod uwagę inne części ludzkiego ciała, na których byłoby im po prostu zdecydowanie wygodniej. Jednak okazuje się, że sprytne mruczki mają w tym ukryty cel. Poza obopólnymi korzyściami w postaci dostępu do źródła ciepła, to właśnie tutaj kot jest najmniej narażony na zakłócenie odpoczynku.
Ratują zwierzęta z rąk oprawców. Proszą o Twoje 1,5%Nogi łóżka to idealny punkt obserwacyjny
Otóż okazuje się, że kładąc się w nogach opiekuna leżącego na łóżku, koty najczęściej traktują to miejsce za swój punkt obserwacyjny. Stamtąd mogą kontrolować całe otoczenie, a jednocześnie zdają sobie sprawę, że z tego miejsca będą w stanie najszybciej zeskoczyć na podłogę i nic nie ogranicza ich ruchów.
Dzięki tej prostej analizie koty mają większa pewność, że nie zostaną przygniecione przez opiekuna, do czego mogłoby przypadkowo dojść, gdyby ułożyły się w okolicy tułowia człowieka. Tak więc w nogach mogą czuć się bezpiecznie, ale z drugiej strony wciąż być blisko ukochanego właściciela.
Dlaczego kot szuka kontaktu z człowiekiem?
Szukając kontaktu z opiekunem, kot chce przekazać mu kilka istotnych informacji. Po pierwsze, w ten sposób sygnalizuje, że po prostu go kocha. Zwłaszcza przed drzemką znajduje miejsce, gdzie będzie mógł mieć kontakt z ciałem człowieka, które posłuży mu za grzejnik. To także dowód na to, że mruczek naprawdę darzy takiego człowieka zaufaniem.
Nie zapominajmy, że koty to z reguły dość nieufne stworzenia. Podczas drzemki, gdy stają się zupełnie bezbronne i wystawione na ataki ze strony potencjalnych drapieżników, powierzają swoje bezpieczeństwo w zaufane ręce. A zatem liczą, że w razie nagłej sytuacji opiekun nie pozwoli by stała im się krzywda.
W trakcie snu w pełni zrelaksowane mruczki odsłaniają również swoje brzuszki, czego nie zrobiłyby pod żadnym pozorem, gdyby nie czuły się pewnie w towarzystwie danej osoby. Zazwyczaj chronią to miejsce, ponieważ tuż pod skórą znajdują się najważniejsze organy wewnętrzne. Zranienie najbardziej czułych punktów na ciele może zakończyć się dla nich bardzo źle, aczkolwiek u boku opiekuna, którego darzą zaufaniem wiedzą, że nie stanie im się nic złego.
źródło: kobieta.wp.pl; koty-pzf.pl