Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Koty > Czy zachowanie kota zmienia się po kastracji? Obalamy mity
Wioleta Piróg
Wioleta Piróg 27.05.2022 10:05

Czy zachowanie kota zmienia się po kastracji? Obalamy mity

kot
unsplash/Nathan Fertig

Kastracja kotów jest najlepszym sposobem na zapobieganie bezdomności owych zwierząt, jednak wokół tego rutynowego zabiegu narosło wiele mitów. Właściciele wahają się przed wykonaniem go na swoim zwierzaku, obawiając się, że skażą go przez to na bezsensowne i leniwe życie. A jak jest naprawdę?

Kastracja jest zabiegiem pożytecznym i całkowicie bezpiecznym, ograniczającym cierpienie niewinnych istot. Polega na usunięciu jajników i macicy u kotek oraz wycięciu jąder z worka mosznowego u kocurów. Wiele osób zamiennie stosuje słowa kastracja i sterylizacja, mimo, iż mają odmienne znaczenie. Sterylizacja polega na usunięciu jedynie jajników u kotki, a u kocura przecięciu nasieniowodów.

Pozostaje jednak najważniejsze pytanie, albowiem czy zachowanie wykastrowanego kota/kotki się zmienia? Kastracja jest tematem pełnym mitów i stereotypów. W dalszej części artykułu położymy kres szkodliwym wymysłom i wskażemy korzyści wynikające z operacji.

Obalamy mity związane z kastracją kotów

  • Kot po kastracji staje się ospały i leniwy

Kastracja rzeczywiście wpływa na zmianę zachowania kota i wiąże się ze zmianami w jego układzie hormonalnym. Wraz z wykonaniem zabiegu kocie priorytety ulegają zmianie. Wcześniej głównym celem mruczka było rozmnażanie i walka o terytorium, a po zabiegu przestaje być to dla niego ważne, dlatego może sprawiać wrażenie rozleniwionego. Na niekorzyść zwierzęcia działa również fakt, iż kastracja powoduje zwiększone łaknienie. A skoro o tym mowa...

  • Kot po kastracji tyje

Faktem jest, że metabolizm kota po kastracji ulega zmianie. Jego apetyt wzrasta, a zapotrzebowanie na energię maleje. Nie musi być to jednak dla niego wyrok. Wystarczy zmienić jego dietę na mniej kaloryczną i zawierającą mniej tłuszczu oraz kontrolować masę jego ciała, szczególnie w pierwszych miesiącach po operacji.

Pamiętajmy, że to, czy kot rozleniwi się i utyje po kastracji, zależy tylko od Ciebie i sposobu, w jaki opiekujesz się swoim zwierzęciem, a przede wszystkim go karmisz. Więcej informacji na temat otyłości u kotów znajdziesz TUTAJ.

  • Kot powinien chociaż raz mieć młode

W przeciwieństwie do ludzi, kotom nie zależy na rodzicielstwie. Nie ma żadnych naukowych badań, które wykazywałyby to, że kotka musi przynajmniej raz w życiu zajść w ciążę. Jeśli nigdy nie będzie miała młodych, wcale nie będzie z tego powodu nieszczęśliwe.

Zwierzęta nie poddają analizie własnego zachowania oraz wynikających z niego konsekwencji, dlatego kierują się głównie instynktem. Do rozmnażania pchają je wyłącznie hormony, a potrzeba przedłużenia gatunku jest silniejsza nawet od "głosu natury".  Innymi słowy koty łączą się w pary, by doszło do zapłodnienia, a następnie kocury nie są zaangażowane w wychowywanie kociąt, a kocica opiekuje się nimi tylko tyle, ile jest to konieczne.

  • Wykastrowany kot nie poluje

Kastracja w żaden sposób nie wpływa na instynkt łowiecki kotów. Wbrew mylnym przekonaniom staje się on nawet silniejszy!

Polowanie dla kota przestaje być wyłącznie sposobem zdobywaniem pożywienia. Zamiast tego, staje się przede wszystkim rodzajem rozrywki. Dlatego, o ile właściciel nie dopuści do otyłości pupila, raczej z niej nie zrezygnuje.

  • Kastraci stają się ofiarami niewykastrowanych kotów

Nieprawdą jest, że wykastrowane koty są narażone na ataki tych niewykastrowanych. Jest wręcz przeciwnie, ponieważ wykastrowane koty dla pozostałych przestają być po prostu konkurencją przy doborze partnerki. W świadomości okolicznych kotów wykastrowany mruczek przestaje stanowić zagrożenie, dlatego nie mają, po co z nimi walczyć.

  • Kastracja jest okaleczaniem zwierząt

Kastracja jest zabiegiem bezpiecznym i zdecydowanie potrzebnym. Dzięki niej można uchronić koty przed chorobami narządów płciowych, ranami spowodowanymi walkami terytorialnymi oraz konsekwencjami ruj i ciąż w przypadku kotek.

Nie zapominajmy przy tym, że kilkanaście minut spędzonych na stole operacyjnym w klinice weterynaryjnej likwiduje ryzyko niepożądanych ciąż u kotek wychodzących. Dzięki temu żadne kocię nie doświadczy bezdomności, porzucenia, głodu, przemocy czy choroby. Taka wizja przyszłości niesie nadzieję na poprawę dobrostanu zwierząt, aniżeli wywołuje skojarzenie z ich okaleczaniem.

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!

Źródło: karmimypsiaki.pl, koty.plfitmin.pl