Czujesz się, jakbyś był obserwowany? Nie trać czujności w lesie, okryte puchem maluchy bawią się w chowanego
W ostatnich dniach wiosna wita nas ciepłą i przyjemną pogodą, zachęcającą do wędrówek na łonie natury. Na swojej drodze możemy spotkać najróżniejsze zwierzęta, lecz niektórych warto wypatrywać w gałęziach lub pod drzewami. W tym okresie młode ptaki próbują swoich sił w locie, dlatego warto wiedzieć, jak zachować się w ich otoczeniu.
Jeśli czujesz się obserwowany w lesie, prawdopodobnie masz rację. Z gałęzi drzew mogą spoglądać na ciebie puchate maluchy, które pod bacznym okiem rodziców przygotowują się do samodzielnego rozpostarcia skrzydeł i poszybowania w przestworza.
Młoda sowa poza dziuplą wcale nie potrzebuje naszej pomocy. Czeka ją nauka latania
Niedawno informowaliśmy o tym, jak zachować się w przypadku spotkania na swojej drodze niedźwiedzi i lisów. Tym razem przybliżamy sytuację natrafienia na leśnych adeptów szkółki latania, czyli podloty.
Jeśli w lesie zauważysz coś podobnego do latawca z mniszka lekarskiego, to prawdopodobnie jest to młoda sowa tuż po opuszczeniu dziupli. Młode ptaki próbują swoich sił w locie, nie od razu jednak z sukcesem. Ich droga ku dojrzałości oraz samodzielności jest usłana wieloma porażkami.
Widząc maluchy poza dziuplą, na usta mogą cisnąć się słowa “och, jaka biedna sówka! Gdzie twoja mama?”, przy czym naturalnie odczuwamy chęć niesienia pomocy. Nie powinniśmy jednak dotykać podlotów, o ile nie są w ewidentnym niebezpieczeństwie. Zainteresowanie ludzi młodymi zwierzętami może mieć tragiczne skutki, gdyż bezbronnymi stworzeniami mogą zainteresować się wrony, które odczuwają silną potrzebę zwalczania konkurencji.
Targi rzeczy dla zwierząt Meet my Buddies odbędą się już 20 i 21 maja w centrum Warszawy - musicie tam być!
Spotkania kontrolowane, czyli jak postępować z sową?
Dlaczego sowy opuszczają dziuple? Jak zauważa Ewelina Kurach z Pomorskiego Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt „Ostoja”, to naturalne zachowanie mające na celu zwiększyć prawdopodobieństwo przetrwania większej liczby osobników. Rozpraszając się po sąsiednich gałęziach, odwodzą drapieżniki od swojego bezpiecznego schronienia i zapobiegają atakom na cały lęg. Czasem jednak niektórym z podlotów, jak to zresztą często bywa w przypadku maluchów, zdarzy się stracić równowagę i spaść na ziemię.
Warto jednak mieć na uwadze, iż osobniki, które nie potrafią nadal latać, są nadal pod opieką rodziców, którzy przynoszą im pokarm, także poza dziuplą. Choć nie powinniśmy dotykać małych sów, możliwe jest obserwowanie ich z bezpiecznej odległości. W przypadku spotkania zwierzęcia w lesie możemy zrobić zdjęcie lub nagrać krótki filmik bez użycia lampy błyskowej.
Przykładem może być film autorstwa pana Włodzimierza Ślempa, który dwa tygodnie temu trafił na młodą sowę siedzącą na gałęzi.
Jeśli jednak nie mamy takiej okazji, warto obejrzeć cudze filmiki lub nagrania kamer ukazujących na żywo życie ptaków.
Sowy w Polsce
Sowy nadal są tajemniczymi i mało znanymi ptakami. Choć sympatia ludzi w ich kierunku nie jest wielka, są jedną z najciekawszych grup ptasiego świata.
Na świecie istnieje 222 gatunków sów, w Polsce spotyka się jedynie 13 z nich. Najliczniejszymi są puszczyki i uszatki, rzadziej występują: płomykówki, pójdźki, włochatki, puszczyki uralskie, sóweczki, puchacze i uszatki błotne.
Ptaki spotkać można w prawie każdym środowisku. Żyją tam, gdzie znaleźć mogą bezpieczne miejsce do odbycia lęgu i teren polowań. Są drapieżnikami, przystosowanymi do poszukiwania pokarmu zarówno podczas nocy, jak i dnia.
W różnych miastach Polski odbywa się raz w roku Noc Sów. Jest to wydarzenie edukacyjne, które gości każdą zainteresowaną osobę, niezależnie od wieku i wiedzy na temat dzikich zwierząt.
Źródło: Facebook, Youtube, gov.pl
