Chińska influencerka zjadła chronione zwierzę. Policja natychmiast wszczęła śledztwo
Internauci są oburzeni sytuacją, która miała miejsce na terenie Chin. Jedna z influencerek z Państwa Środka zamieściła na swoich mediach społecznościowych filmik, na którym pokazuje, jak zjada jedno ze zwierząt znajdujących się pod ścisłą ochroną. Gwiazdę mogą spotkać poważne konsekwencje.
Chińska influencerka kulinarna o pseudonimie Tizi pokazała nagranie, na którym nie tylko rozpakowuje mierzącą około 2 metry długości rybę, ale też pokazuje proces jej marynowania i grillowania, który kończy się spożyciem kawałka mięsa. Nie byłoby w tym nic oburzającego, gdyby nie fakt, że blogerka zjadła jednego z przedstawicieli chronionego gatunku rekina — żarłacza białego.
Chińska influencerka zjadła zwierzę objęte ścisłą ochroną
Tizi jest jedną z największych gwiazd chińskiego Internetu. Influencerka prowadzi swój kanał w social mediach, który poświęcony jest tematyce kulinariów i gotowania. Na jednym z filmików, który znalazł się na profilu dziewczyny w połowie lipca, można zauważyć, jak gwiazda rozpakowuje mierzącą ponad 2 metry długości rybę i kładzie się obok niej, aby lepiej pokazać widzom jej wielkość.
Następnym krokiem był proces przygotowania ryby. Zwierzę zostało pokrojone na kawałki, a następnie grillowane i marynowane. Na samym końcu widzimy Tizi próbującą zjeść ogromny kawałek przygotowanego posiłku. Jak sama mówi, nie wygląda to najlepiej, ale mięso smakuje bardzo delikatnie.
Chinka zjadła zagrożonego wyginięciem żarłacza białego
Cała sytuacja nie byłaby niczym szokującym, gdyby nie fakt, że Chinka zdecydowała się przyrządzić w ten sposób jednego z przedstawicieli chronionego gatunku rekina — żarłacza białego. Ryba ta uznana jest za jedną z najbardziej drapieżnych na świecie, a z powodu drastycznie zmniejszającej się liczby osobników, Międzynarodowa Unia Ochrony Przyrody uznała ją za gatunek wrażliwy. Oznacza to, że niewiele dzieli żarłacza białego od otrzymania tytułu gatunku zagrożonego wyginięciem.
Mimo niewielkiej liczebności tego gatunku rekina, jego mięso wciąż sprzedawane jest na terenie Chin jako karma dla kotów. Władze kraju starają się walczyć z tym procederem i dlatego na terenie tego państwa żarłacz biały objęty został ochroną prawną, a jego posiadanie podlega karze od pięciu do dziesięciu lat pozbawienia wolności.
Chwilę po publikacji kontrowersyjnego wideo, Tizi usunęła nagranie z sieci. Fani są oburzeni faktem, że influencerka może bezprawnie zjeść zagrożoną wyginięciem rybę i nagrać o tym materiał, a nie spotka ją żadna kara. Według AFP sprawą zajęła się już lokalna policja, ale wciąż nie jest pewne, czy Chinkę spotkają jakiekolwiek konsekwencje.
Zobacz nagranie:
Chinese Food Blogger TIZI halved, barbecued and ate a Great White Shark.#Tizi #foodblogger #China #GreatWhite #sharks #Coronavirus #Wuhan pic.twitter.com/4T29uzyiTv
— Saia Fishnet (@saiafishnet) August 2, 2022
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Pies czuwa przy zmarłej siostrze. Jego historia wzruszyła internautów z całego świata
Weterynarz zeskanował chip kota z ulicy. Bulwersujące, jak właściciel zareagował na telefon
Bezpański kot wskoczył na kolana niepełnosprawnej dziewczyny. Sekundę później zdarzył się cud
Źródło: Wprost