Chciała sprawdzić, czy jej córeczka śpi. Zajrzała do łóżeczka i się przeraziła, wszystko wina męża
Lisa to świeżo upieczona mamą dziewczynki o imieniu Lucy. Pierwsze tygodnie po porodzie były dla niej niewątpliwie między innymi dlatego, że jeden z futrzastych pupili okazywał zazdrość o nowego członka rodziny. Lisa obawiała się, że sfrustrowany zwierzak może zrobić krzywdę niemowlęciu, dlatego początkowo odseparowała go od dziecka. Kiedy pewnego dnia sprawdziła elektroniczną nianię z widokiem na łóżeczko córki, zdała sobie sprawę, że przez nieuwagę jej męża mógł ziścić się najgorszy z możliwych scenariuszy.
Uratowała od bezdomności kotkę. W podziękowaniu zwierzę obdarzyło ją bezwarunkową miłością
Lisa Miller od zawsze uwielbiała koty i dlatego jako dorosła postanowiła zaopiekować się kilkoma przedstawicielami tego gatunku. Życie wśród przymilnych mruczków przypominało istną sielankę, a codzienność stała się jeszcze piękniejsza w 2021 roku. To właśnie wtedy Lisa podjęła decyzję o przygarnięciu bezdomnej kotki, której dała na imię Lily.
Przybłęda stała się jej oczkiem w głowie. Lily ponad wszystko ceniła sobie kontakt z człowiekiem, szczególnie ze swoją opiekunką. Nie miała humorków, ani nie zachowywała się jak typowy mruczek. Najchętniej każdą chwilę spędzałaby wtulona w Lisę. Dlatego kobieta opracowała nietypowe rozwiązanie, dzięki któremu jej ulubienica była wiecznie zadowolona. Nosiła ją w kapturze od bluzy, przez co kotka mogła być przy niej podczas wykonywania codziennych czynności.
Na tym etapie Lisa nie zdawała sobie sprawy z tego, że rozpieszczanie kota stanie się w przyszłości bardzo kłopotliwe dla pozostałych członków rodziny. Dopiero ciąża oraz narodziny pierwszej córki uzmysłowiły opiekunce, jak ciężkie będzie zaprowadzenie w domu nowego porządku.
Maszynista wyhamował w ostatniej chwili. Zrozumiał, że pies nie może uciec, bo jest przykuty do torówZazdrosny kot został sam na sam z noworodkiem
Jeszcze przed narodzinami dziecka właścicielka kotów bardzo martwiła się tym, jak pojawienie się nowego członka rodziny zniosą jej zwierzęta. Z oczywistych względów szczególnie obawiała się reakcji Lily. Kobieta starała się przygotować ją do nowej rzeczywistości. Była jednak pewna, że zmiany nie spodobają się jej kociej przyjaciółce, gdyż nie będzie miała już swojej opiekunki na wyłączność.
Zgodnie z przewidywaniami kobiety pierwsze kilka tygodni po porodzie wiązały się z koniecznością poświęcenia większej uwagi noworodkowi. Oczywiście Lily nadal domagała się zainteresowania i nie mogła znieść widoku Lisy kołyszącej niemowlę w swoich ramionach. Kotka najpewniej uważała, że to miejsce zarezerwowane wyłącznie dla niej.
Z obawy przed zachowaniem kotów świeżo upieczeni rodzice bardzo dbali o to, aby zwierzaki nie miały bezpośredniego kontaktu z dzieckiem, szczególnie wtedy, gdy spało ono same w swoim pokoju. Jednak okazało się, że nawet najbardziej uważnym rodzicom zdarza się popełnić błąd, który jest potencjalnym zagrożeniem dla bezbronnego noworodka.
Kot wślizgnął się niezauważenie do łóżeczka dziecka. Wyjątkową interakcję uchwyciła kamera
Pewnego dnia to ojciec dziecka był odpowiedzialny za ukołysanie córeczki do snu. Lisa zajęła się w tym czasie sobą i dopiero po pewnym czasie postanowiła sprawdzić, jak miewa się jej córeczka. W tym celu skorzystała z elektronicznej niani, której obiektyw był skierowany na śpiące niemowlę. Mama szybko zdała sobie sprawę z tego, że doszło to sytuacji, której najbardziej się obawiała. Jej mąż, wychodząc z pokoju, nie zamknął za sobą drzwi.
Serce nieomal wyskoczyło mi z piersi - wspomina opiekunka Lily.
Jak zachowała się kotka? Lily wykorzystała nieuwagę mężczyzny i wskoczyła do łóżeczka, w którym leżał śpiący bobas. Jednak wbrew obawom swoich właścicieli kotka nie wykazywała agresji w stosunku do nowego członka rodziny. Po prostu zwinęła się w kłębek i ucięła sobie drzemkę, wtulając się w maleńkie ciałko nowego członka rodziny.
Pierwszą reakcją mamy było wyjęcie kotki z łóżeczka Lucy, jednak po zastanowieniu finalnie zmieniła zdanie. Przez kolejne kilka sekund nie spuszczała wzroku z monitora, podczas gdy Lily przytulała się do Lucy przez cały czas jej drzemki. Kiedy dziecko się obudziło, było zachwycone widokiem kota w swoim łóżeczku. Od tej pory mruczek przejął obowiązki starszej siostry, troszcząc się o córeczkę swoich opiekunów. Millerowie nie mogą się już doczekać dalszego rozwoju relacji Lucy i Lily, czując się niezmiernie wdzięczni, że udało im się przygarnąć tak kochającego zwierzaka.
Należy pamiętać, że rolą rodziców jest wyznaczanie granic w relacjach pomiędzy małym dzieckiem a kotem, a podstawą sukcesu jest cierpliwość, wyrozumiałość i determinacja, aby nauczyć podopiecznych wzajemnego szacunku i monitorować ich wzajemne stosunki.
Źródło: thedodo.com