Byli pewni, że ze śmietnika wystaje maskotka. Gdy zobaczyli, jak się szamocze, postawili na nogi służby
Śmietnikiem wystawionym na jednym z osiedli w miejscowości New Hampshire w USA zainteresowało się pewne zwierzątko. Skuszone smakowitymi smakami postanowiło skorzystać z darmowej przekąski, aczkolwiek po wejściu do kontenera nie mogło już z niego wyjść. Gryzoń zdołał jedynie przecisnąć swoje pulchne policzki i uszy przez dziurę, ale nic więcej. Ratownicy nie wahali się ani chwili i przystąpili do akcji.
Gryzoń zakleszczył się w dziurze. Wystawał mu tylko łebek
W wyniku różnorakich okoliczności dzikie zwierzęta potrafią się znaleźć w nie lada tarapatach. Do grona nieszczęśników dołączyła wiewiórka. Posiadaczka miękkiego futerka, wyrazistych oczek oraz wdzięku i zręczności była zdana na łaskę bądź niełaskę człowieka.
Nieodpowiednio zabezpieczone śmietniki stanowią poważne zagrożenie dla dzikich zwierząt, zarówno ze względu na dostęp do niebezpiecznych substancji czy przedmiotów tudzież niezdatnych do spożycia resztek pożywienia, jak i możliwość zatrzaśnięcia się w kontenerze. Chociaż niedawno w mediach zrobiło się głośno o niedźwiedziu wyskakującym z pojemnika na śmieci, który wystraszył dyrektora szkoły, tym razem gryzoń przypominający pluszową maskotkę zaniepokoił przechodniów oraz ratowników medycznych.
Ratownicy medyczni z Peterborough Fire and Rescue zostali powiadomieni o nietypowej sytuacji. Po przyjeździe na miejsce byli w szoku ujrzawszy, że z dziury na dnie śmietnika wystaje pyszczek wiewiórek.
Wyciągnięcie wiewiórki z kontenera było naprawdę trudne
Zwierzątko zdołało przecisnąć pyszczek oraz uszy na zewnątrz, jednak nie było w stanie wycofać się z powrotem w głąb kontenera. Nie tracąc więcej czasu, ratownicy przystąpili do działania, choć wymagało to od nich wiele trudu, cierpliwości, a przede wszystkim delikatności.
- Skończyło się na tym, że musieliśmy użyć sterylnego lubrykantu, który mamy w karetce. Potem powoli mogliśmy wysunąć jego głowę z powrotem przez dziurę - relacjonuje ratownik medyczny Tim Quinn, cytowany przez “The Dodo”.
Gryzoń zdawał się być mocno przestraszony, ale na szczęście nie doznał żadnych poważnych obrażeń. Po upewnieniu, że jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, ratownicy wypuścili zwierzę do pobliskiego lasu. Trudności, jakie wiewiórka napotkała tego dnia, bez wątpienia będą dla niej cenną lekcją życia. Oby tylko wyciągnęła z niej wnioski i więcej nie pakowała się w podobne tarapaty.
Wiewiórki mogą w łatwy sposób dostać się do żywności
Wiewiórki należą do grupy tak zwanych oportunistów pokarmowych, co oznacza, że nie jedzą jednego konkretnego rodzaju pożywienia. Wbrew pozorom orzechy to jednak nie jedyny pokarm, jaki je wiewiórka. Zjadają to, co jest dostępne w danym miejscu i czasie, a wrodzony spryt i zwinność pozwalają im na dostanie się w najbardziej niedostępne zakamarki.
Gryzonie o charakterystycznej bujnej kicie stołują się w sposób niejednolity. Główną częścią diety tych zwierząt stanowią przede wszystkim nasiona, żołędzie, kasztany, pędy sosny, grzyby, orzechy, niemniej nie gardzą także jajami, owadami, a nawet pisklętami. Urozmaicają swój jadłospis także o owoce; wiśnie, czereśnie, maliny, jeżyny, truskawki i borówki i wiele innych pokarmów uzupełniających. Pod tym względem należą do gatunków o niskiej specjalizacji siedlisk i pokarmu.
Źródło: The Dodo, primum.org