Brytyjski rząd próbuje ustalić, czy skorupiaki czują ból. Nowe prawo może wszystko zmienić
Homary, małże, kraby i inne owoce morza to przysmaki, za którymi przepada pół świata. Homary zwyczajowo przygotowuje się, wrzucając żywcem do wrzątku. Brytyjscy politycy postanowili dowiedzieć się, czy gotowanie żywcem boli.
Wszystko z powodu nowej ustawy o ochronie zwierząt, która ma zostać poddana pod głosowanie. Politycy w Londynie zastanawiają się, czy należy w niej uwzględnić skorupiaki.
Mózgi jak pasikoniki?
Organizacja Crustacean Compassion (Współczucie Dla Skorupiaków) skupia obrońców praw zwierząt, którzy od dawana starają się przekonać rządzących Wielką Brytanią polityków, że skorupiaki też czują ból, a gotowanie ich żywcem to barbarzyństwo.
Zdania w tej kwestii są podzielone. Robert Steneck, wykładowca w Szkole Nauk o Morzu przy Uniwersytecie w Maine (USA) twierdzi, że nie należy utożsamiać instynktownych reakcji homarów i w ogóle skorupiaków z odczuwaniem przez nie bólu.
- Układ nerwowy homara przypomina bardziej ten, jaki ma pasikonik niż człowiek - mówi badacz. - Ból służy uczeniu się, o skorupiaki zasadniczo nie mają zdolności nauki. Dlatego nie należy sobie wyobrażać, że homar odczuwa ból tak samo jak człowiek.
Steneck uważa jednak, że homary nie powinny być gotowane żywcem i należy ogłuszać je specjalnym tazerem przed włożeniem do garnka.
Obrońcy praw zwierząt zwracają uwagę, że impulsy elektryczne w mózgach homarów i subtelne zmiany hormonalne wskazują jednak, że zwierzęta te odczuwają cierpienie, a więc czują ból, gdy gotuje się je żywcem.
Obrońcy skorupiaków wskazują też na sposób, w jaki zwierzęta transportowane są z morza do sklepowych magazynów. Mikroskopijne kontenery, często długie godziny w straszliwym ścisku - to codzienność w branży spożywczej, w której skorupiaki traktuje się jak przedmioty.
Rybacy też mają coś do powiedzenia
Politycy prowadzą spory między sobą, ale muszą też brać pod uwagę społeczne nastroje. Rybołówstwo pozostaje ważną gałęzią brytyjskiej gospodarki, a rybacy wiele ostatnio wycierpieli z powodu pandemii koronawirusa i Brexitu. Jest więc oczywiste, że zdanie rybaków będzie brane pod uwagę w czasie prac nad nową ustawą o ochronie zwierząt.
Rząd brytyjski zlecił specjalistom przygotowanie raportu na temat odczuwania bólu przez skorupiaki, który może przynieść nowe i cenne odkrycia. Być może wpłyną one na kształt nowego prawa. Jak na razie raport nie został jednak opublikowany.
Źródło: pri.org
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Przerażające „atrakcje". Cyrkowy niedźwiedź aż trzy razy zaatakował swoją treserkę
Nieszczęście dotknęło rodzinę Katarzyny Dowbor. Wstrząsająca wiadomość obiegła Sieć
Niezwykła interwencja strażaków. W dziurze w ścianie czekała ich niespodzianka