Alan Kwieciński zamknął psa na grillu? Skandaliczny "żart" rozpętał burzę w sieci
Alan Kwieciński, który zdobył popularność i rozgłos, występując w kontrowersyjnym programie „Warsaw Shore. Ekipa z Warszawy”, dopuścił się oburzającego wybryku. Pozując do kamery, z uśmiechem na ustach postawił psa rasy chihuahua na grillu i dla żartu próbował zamknąć wieko. Teraz musi liczyć się z przykrymi konsekwencjami.
Nie ma nic zabawniejszego, niż narażanie życia i zdrowia niewinnego stworzenia - najwyraźniej tego zdania jest uczestnik programu "Warsaw Shore", który podczas wspólnego grillowania z przyjaciółmi postanowił zabawić się kosztem obecnego tam pupila. Niemoralny proceder nagrywała jego rozbawiona koleżanka, która w najlepsze komentowała całe zdarzenie.
Alan z "Warsaw Shore" wrzucił przerażonego psa na ruszt
Film opublikowany na Instagramie Aleksandry Daniel, znanej z telewizyjnego programu "Love Island", rozpoczyna się od sceny, w której Alan Kwieciński zbliża się do gotowego już do rozpalenia metalowego grilla. Trzyma rękach pieska chihuahua, który ewidentnie czuje się nieswojo.
- Dzisiaj, proszę Państwa, serwujemy na grillu... - zapowiada uradowanym głosem Aleksandra, właścicielka pupila.
- Pulpet z rożna - kwituje Alan, stawiając przerażonego psa na metalowym ruszcie obok kiełbasy i karkówki.
Duet przyjaciół nie posiada się z radości, lecz na tym się nie skończyło. Patocelebryta posuwa się o krok dalej i zaczyna zamykać metalową kopułę, w której wnętrzu wciąż znajduje się wystraszone zwierzę. Dopiero w tym momencie Aleksandra postanawia zaprotestować i odwodzi go od tego planu.
Oczywiście po wszystkim para nie przestaje zanosić się śmiechem. Roztrzęsiony czworonóg dostaje nawet całusa na zgodę na wynagrodzenie niepotrzebnego stresu.
Internauci aż kipią ze złości, w eter poleciały wulgaryzmy
Zszokowani internauci nie podzielają entuzjazmu gwiazdora z nad Wisły. Krótko po publikacji nagrania na instastory koleżanki z branży rozrywkowej, w sieci wybuchła afera. Niektórzy użytkownicy sieci planują zgłosić występek Kwiecińskiego odpowiednim służbom.
Film opublikowany na Instagramie nie pozostawia żadnych złudzeń, że Alan Kwieciński doskonale bawił się podczas wybryku i nie widział niczego zdrożnego w swoim zachowaniu. Niewykluczone, że to kolejny pomysł na zrobienie taniej sensacji i zdobycie pięciu minut sławy po tym, jak media przestały rozpisywać się o jego rozstaniu z narzeczoną.
Jak dotąd sam zainteresowany nie przeprosił za niegodziwe zachowanie oraz celowe wystawianie pieska na niebezpieczeństwo z jednoczesnym fundowaniem mu traumy. Być może nie rozumie, o co tyle hałasu.
A jak Wam podoba się zwariowany psikus w wykonaniu Alana? Może gwiazdor powinien rozważyć zmianę zawodu i zostanie komikiem, skoro walka na pięści już mu nie wystarcza?
Zobacz zdjęcia:
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
-
Psi senior potraktowany jak żywa tarcza. Aktywiści: „Oczy nam się zaszkrzyliły"
-
Jeż rozpromienia się na widok jedzenia. Najsłodsze wideo, jakie dziś zobaczysz
-
Najbardziej niechciany kot znalazł dom. Podziękował za ratunek w piękny sposób