Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Pozostałe > Wstrząsające sceny w Wielkopolsce. Agresywny pies dotkliwie pogryzł młodą kobietę. Trafiła na SOR z licznymi obrażeniami
Ewa Matysiak
Ewa Matysiak 23.01.2021 01:00

Wstrząsające sceny w Wielkopolsce. Agresywny pies dotkliwie pogryzł młodą kobietę. Trafiła na SOR z licznymi obrażeniami

Zdjęcie podglądowe: agresywny pies
unsplash/Nick Bolton

Jak podaje TwojaSlupca.pl, do dramatycznych scen doszło w sobotę tj. 23 stycznia br. godzinach popołudniowych. Kobieta wsiadała do samochodu zaparkowanego w pobliżu Galerii Słupeckiej, gdy niespodziewanie zaatakował ją duży pies w typie owczarka niemieckiego.

Agresywny pies rzucił się na kobietę

Zwierzę rzuciło się na młodą kobietę z zębami. Ofiara ataku nie była w stanie samodzielnie odpędzić od siebie agresywnego czworonoga, dlatego zaczęła ze wszystkich sił krzyczeć.

Redaktorzy TwojaSlupca.pl informują, że przeraźliwy krzyk kobiety usłyszała trójka przechodniów, która była na spacerze razem ze swoim psem. Był on tak głośny, że słyszany był już obok postoju dla taksówek. W chwili, gdy świadkowie brutalnego zajścia dotarli na miejsce, poszkodowana miała już rozszarpane spodnie i buty.

Wszyscy zgromadzeni ruszyli na pomoc bezbronnej kobiecie, starając się odciągnąć od niej agresywne zwierzę. Pies miał być ponoć tak zajadły, że nawet dwóch dorosłych mężczyzn miało wielką trudność z zapanowaniem nad nim.

Zaciekła walka trwała dłuższą chwilę, jednak ostatecznie udało się uratować ranną kobietę. Pogryziona kobieta miała liczne rany nóg i pleców, dlatego wymagała natychmiastowej hospitalizacji w najbliższym szpitalu znajdującym się w Koninie.

Zarówno ofiara pogryzienia przez psa, jak i jeden ze świadków odciągających zwierzę trafili na oddział ratunkowy. Na obecną chwilę wszelkie informacje dotyczące ich stanu zdrowia pozostają nieznane. 

Sprawą zajęła się policja

Na miejsce ataku zostali wezwani funkcjonariusze. Agresywny pies przypominający owczarka niemieckiego został umieszczony w radiowozie, a do zgromadzonych wkrótce dołączyła także jego właścicielka. Kobieta tłumaczyła, że ktoś prawdopodobnie musiał otworzyć furtkę prowadzącą na teren jej posesji, przez co zwierzę uciekło.

Sprawa zostanie zbadana przez policję. Pragniemy przypomnieć, że zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem upilnowanie własnego psa to niepodważalny obowiązek właściciela. Zgodnie z art. 431 par. 1 Kodeksu Cywilnego za szkodę wyrządzoną przez zwierzę niezmiennie odpowiada osoba pełniąca nad nim opiekę. To, czy zwierzę uciekło lub wyrządziło szkodę pod nieobecność właściciela, nie zmienia faktu popełnienia wykroczenia. Sprawca w dalszym ciągu podlega karze aresztu lub grzywny.

źródło: twojaslupca.pl