31. finał WOŚP bez fajerwerków? Jurek Owsiak obiecał zatroszczyć się o zwierzęta
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy gra w tym roku już 31. raz. Dotychczas tradycją stało się "Światełko do nieba", czyli pokaz fajerwerków w wielu miastach biorących udział w akcji, który odbywał się w celu zakończenia zbiórki i uczczenia kolejnej edycji charytatywnych działań. Już w ubiegłych latach organizatorom zwracano uwagę na szkodliwy charakter widowiska. Czy w tym roku obrońców zwierząt apele zostaną wzięte pod uwagę?
Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zaplanowany na dzisiaj - 29 stycznia - stanął pod znakiem zapytania. Wśród obrońców zwierząt panuje rozgoryczenie dotyczące wyżej wspomnianego "Światełka do nieba". Jurek Owsiak stawia sprawę jasno.
31. finał WOŚP już dziś. Zwierzęta wcale nie podziwiają "Światełka do nieba"
Dla niektórych coroczne "Światełko do nieba" to nieodłączny element zwieńczający kolejne edycje WOŚP. W tym roku organizatorom przyświeca nowy cel, a mianowicie zebranie środków dla pacjentów chorujących na sepsę w różnym wieku.
Chociaż organizatorzy 31. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy niezmiennie przekonują, że pomaganie jest dziecinnie proste, pod ich adresem pojawiają się zarzuty o hipokryzję. Szerokim echem w sieci odbił się zeszłorocznym pokaz fajerwerków w Warszawie , który wieńczył cały dzień charytatywnej działalności na rzecz WOŚP. Wówczas w mediach społecznościowych pojawiła się krytyka p okazu fajerwerków odbywającego się w trakcie imprezy, który źle znoszą zwierzaki, seniorzy czy osoby z zaburzeniami ze spektrum autyzmu.
Huk oraz wystrzały towarzyszące pokazom sztucznych ogni nie tylko przyczyniają się do zanieczyszczenia środowiska oraz ogromnego strachu wśród zwierząt domowych, ale także śmierci dziko żyjących stworzeń. Warto zaznaczyć, że huczna oprawa ogólnopolskiej imprezy ma miejsce niedługo po nocy sylwestrowej, kiedy to pomimo wielu apeli, amatorzy wystrzałów za nic mają dobro bezbronnych istot.
Obrońcy zwierząt konsekwentnie dążą do wprowadzenia zakazów odpalania hukowych fajerwerków, jednak zmiany prawne nie gwarantują, że wszyscy będą ich przestrzegać. Zdaniem wielu tak szlachetna organizacji jak WOŚP zdecydowanie nie powinna przyczyniać się do krzywdzenia niewinnych istot, skoro niesie za sobą ogrom dobra.
Owsiak przeprasza za fajerwerki, ale Spurek nie zapomina
Po licznych komentarzach, w których internauci, politycy czy celebryci wyrazili swoje niezadowolenie, głos zabrał sam Jurek Owsiak. Odniósł się również do oskarżeń wysnutych wobec prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, jakoby zezwolił na huczne zakończenia akcji w samym centrum miasta, choć sam apelował o zaprzestanie takiego zachowania w okresie noworocznym.
- Już nigdy więcej nie będziemy tego robili - zapewnił wówczas prezes zarządu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. - Używaliśmy tej pirotechniki dokładnie w czasie 3 minut 5 sekund w centrum miasta, nie ma tutaj żadnych domów, w których byłyby istotnie zwierzęta przerażone tym, że tych ogni użyliśmy. Ale jeżeli użyliśmy i komuś się to nie podobało, oczywiście przepraszamy. Bierzemy całą winę na siebie.
W tym roku na niedługo przed finałem 31. edycji WOŚP głos w sprawie zabrała europosłanka lewicy Sylwia Spurek. W apelu skierowanym do organizatorów wieńczącego akcję wieczoru pisze:
- Jak zwykle wspieram całą inicjatywę, ale też, jak co roku, apeluję, żeby nie strzelać, nie puszczać fajerwerków i petard. Uszanujmy potrzeby osób w spektrum autyzmu, z nadwrażliwością sensoryczną, osób starszych, a także zwierząt dzikich i domowych. Pamiętajmy także o uchodźcach i uchodźczyniach z Ukrainy, którym takie dźwięki mogą kojarzyć się z wojną.
Czy Jurek Owsiak dotrzyma w tym roku słowa?
Pozostaje najważniejsze pytanie - czy podczas 31. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy organizatorzy wywiążą się ze słów, które padły rok temu? Jurek Owsiak stanowczo zapewnił, że w Warszawie nie będzie pokazu fajerwerków.
- Nie będzie żadnego strzelania, tak umówiliśmy się z miastem. Chciałem uspokoić wszystkich właścicieli czworonogów - przekazał na konferencji główny organizator, zapowiadając tradycyjne "Światełko do nieba". Niewątpliwie rozwój sytuacji uważnie będą śledzić nie tylko wszyscy aktywiści, ale i miłośnicy zwierząt martwiący się o ich zdrowie, a nawet życie. Liczymy, że prezes WOŚP nie rzuca słów na wiatr i przypominamy, że w tegorocznej edycji można licytować m.in. zostanie opiekunem egzotycznych zwierząt w wielu ogrodach zoologicznych na terenie Polski, karmienie ich podopiecznych, a nawet możliwość nadania imion nowo narodzonym gepardom w gdańskim zoo!
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl . Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta . Bądź z nami!
-
Rodzina niepokoi się guzem na brzuchu 13-letniej suczki. Ale to nie jedyne zmartwienie
-
Dlaczego kotu śmierdzi z pyszczka? 5 możliwych przyczyn nieświeżego oddechu
-
Niedźwiedzica zawstydziła niejedną influencerkę. Zrobiła sobie 400 selfie
źródło: wiadomosci.wpl.pl; o2.pl