Znaleźli list za wycieraczką samochodu. Dzięki niemu odkrywają prawdę o okolicznym psotniku

Nowi sąsiedzi znajdują list za wycieraczką samochodu

Nadawcą wiadomości była jedna z okolicznych mieszkanek. Para obawiała się, że popełniła błąd, którym mogli się narazić sąsiadom, jednak po przeczytaniu listu okazało się, że treść dotyczy kogoś zupełnie innego.

Notatka rozpoczynała się od następujących słów:

- Cześć, nazywam się Amy Jackson i słyszałam od sąsiada po drugiej stronie ulicy, że możecie być nowymi właścicielami domu (lub najemcami długoterminowymi). Prawdopodobnie zauważyliście już 3 miski i rudo-białego kota na podwórku - czytamy w liście. Amy wyjaśniła, że w okolicy mieszka koci dzikusek, którym ona i jej rodzina opiekowali się przez ostatnie 16 lat. Cujo, bo tak nazwano zwierzaka, jest bardzo płochliwym stworzeniem i nie daje się nikomu schwytać. Zdaje się nie rozumieć, że otaczający go ludzie chcą mu tylko pomóc.

Zamiast wieść spokojny żywot domowego pupila, kocurek woli spędzać czas na podwórkach okolicznych mieszkańców. Z tego powodu odpowiedzialność za dokarmianie wolno żyjącego stworzenia spoczywała na ramionach Amy. Wszystko zmieniło się wraz z chwilą, gdy kobieta wyprowadziła się z bliskimi do nowego domu.

Opiekunka kota miała wielką prośbę

Amy nie była w stanie skłonić kocurka do przeprowadzki, dlatego Cujo został zdany sam na siebie. Kobieta postanowiła więc poszukać kogoś, kto będzie go doglądał na stare lata.

Właśnie dlatego zwróciła się z prośbą do nowych lokatorów, by nie zgłaszali przypadku bezdomnego kota schronisku i nie odbierali Cujo wolności. Prosiła, by pozwolili mu spędzić swoje ostatnie dni w znajomym środowisku. 

Kobieta przekazała również, że sąsiad mieszkający po drugiej stronie ulicy zaoferował się dokarmiać kociego dżentelmena. Na końcu listu Amy zostawiła swój numer telefonu i adres e-mail na wypadek jakichkolwiek pytań lub wątpliwości.

List od nieznajomej kobiety poruszył serce autorki wpisu. Umieszczając zdjęcie na forum, chciała pokazać innym internautom, że ludzka dobroć wciąż istnieje.

Nie zapominajmy, że wolno żyjące i bezdomne koty potrzebują naszego wsparcia, ale nie warto pomagać im bezmyślnie. Jeśli chcesz się dowiedzieć, w jaki sposób zaopiekować się bezpańskimi kotami w Twojej okolicy, koniecznie zapoznaj się z naszym artykułem.

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!

• Turystka spada z wysokości 210 metrów. Nagle na horyzoncie pojawia się "biały wilk"

• Mała kukabura popisuje się swoim uroczym „chichotem”. Jej śmiech jest zaraźliwy

• Przyrodnicy apelują: podlot to nie sierotka. Jak mądrze pomagać?

Źródło: reddit