Znalazła małe zwierzątko na ziemi. Nie sądziła wtedy, że wyrośnie z niego tak urocze stworzenie
Pewna kobieta wyszła z domu, jak każdego innego dnia, by odebrać ze szkoły swojego syna. Nie mogła przewidzieć tego, że znajdzie na ziemi małą, różową kuleczkę, obok której nie przejdzie obojętnie. Od razu przygarnęła istotkę do domu, lecz nie sądziła wtedy, że wyrośnie z niej tak urocze stworzenie. Bez niej nie przeżyłoby na mrozie.
Dzięki swojej dobroci serca, Jessica mogła obserwować, jak małe zwierzątko, które znalazła na ziemi, wyrasta na dorosłe stworzenie. Jesteśmy przekonani, że wtedy nawet nie przyszło jej do głowy, co z niego wyrośnie. Swoim towarzyszem pochwaliła się w sieci, a internauci byli wprost zachwyceni jego metamorfozą!
Mała, różowa kuleczka wyrosła na urocze stworzenie
Małe, różowe i wciąż ślepe zwierzątko, które Jessica znalazła na ziemi tuż pod swoimi stopami, wyglądało na wyraźnie wycieńczone, przemarznięte i wygłodzone. Kobieta spodziewała się, że wypadło z gniazda i nie wróci już pod opiekę matki. Jednocześnie zdawała sobie sprawę, że potrzebuje pomocy człowieka, żeby przeżyć i dostać szanse na szczęśliwe życie. Nie namyślała się więc długo i zabrała je do swojego domu.
- Nie przeżyłoby, gdybyśmy nic nie zrobili – powiedziała kobieta dla The Dodo. - Byłam w szoku, że przeżyło pierwszą noc.
Malec czuł się pod opieką swojej przybranej mamy coraz pewniej, a w końcu zaczął przybierać na wadze i rosnąć. Jednak Jessica nigdy nie spodziewała się, że wyrośnie z niego takie urocze stworzenie. Po upływie kilku dni, wraz z domownikami zaczęła rozpoznawać w nim wiewiórkę. Steve – bo takie otrzymało imię – towarzyszył kobiecie nawet w pracy, gdzie przygotowała mu specjalne posłanie w pudełku po butach.
Steve obgryzał wszystkie przedmioty w domu, do których miał dostęp, włącznie z podręcznikami syna Jessici czy pozostawionymi na biurku długopisami. Po pewnym czasie opiekunka zaczęła wyprowadzać go na spacery po osiedlu, mając nadzieję, że dzięki temu nauczy się wspinania na drzewa i zwiększy swoje szanse na powrót do naturalnego środowiska. W końcu zdecydowała się wypuścić Steve'a na wolność. Z początku płakała za swoim podopiecznym i żałowała, że muszą się rozstać. Jakie było jej zdziwienie, gdy wkrótce znajoma wiewiórka złożyła jej wizytę w ogrodzie, dopraszając się orzeszków!
Jessica obdarzyła ten gatunek sympatią do tego stopnia, że dokarmia wszystkich jego przedstawicieli z okolicy. Wkrótce potem pod jej opieką znalazła się kolejna osierocona wiewiórka, która mogła liczyć na równie troskliwą opiekę, co w przypadku Steve'a.
Czy można hodować wiewiórkę w domu?
Warto zaznaczyć, że choć niektórzy decydują się na hodowlę wiewiórki w domowych warunkach, pod żadnym pozorem nie może być ona zabrana z naturalnego środowiska i przetrzymywana w domu do końca swojego życia. Pospolita odmiana gatunku jest otoczona ochroną, a gatunek hodowlany to najczęściej wiewiórka syberyjska.
Opieka nad wiewiórką domową jest przybliżona do tej, która sprawuje się nad pozostałymi gryzoniami. Zwierzęta te są bardzo żywiołowe i ruchliwe, w związku z czym potrzebują dużej klatki, która nie będzie ograniczać ich ruchów. Zazwyczaj dożywają około 5-7 lat. Po upływie okresu aklimatyzacyjnego, należy wypuścić ją, by biegała po domu przez co najmniej godzinę dziennie. Wiewiórki żywią się ziarnami, warzywami, owocami orzechami, ale chętnie skonsumują także żywe białko – świerszcze, chrząszcza oraz surowe mięso i jajka.
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
źródło: pl.newsner.com; fera.pl
