Za zamkniętymi drzwiami dopuścił się okropnego czynu, wszystko nagrał. "Nie tylko pies był ofiarą"
Sieć obiegło wstrząsające wideo dokumentujące przemoc fizyczną stosowaną wobec 4-letniej suczki. 24-letni Szymon Ch., okrzyknięty przez internautów zwyrodnialcem z Malborka, zrobił z Molly worek treningowy. Sprawca został zatrzymany, jednak katowany pies trafił w ręce jego brata. “Jak można dopuścić do takiego zaniedbania procedur?” - burzą się ratownicy zwierząt.
Po wpłynięciu zgłoszenia dotyczącego znęcania się nad zwierzętami sprawą zainteresowała się policja, aczkolwiek w ocenie środowisk pro-zwierzęcych sposób działania służb budzi wiele wątpliwości.
Szymon Ch. w furii znęcał się nad suczką
W sieci zawrzało po opublikowaniu materiału filmowego przedstawiającego znęcanie się nad 4-letnią suczką w typie amstaffa, nazywaną Molly 24-letni Szymon Ch. założył zwierzęciu pętlę na szyję, po czym podwiesił nad ziemią, by następnie wymierzyć mu kilka dotkliwych kopniaków. Czyżby traktował to jako formę zabawy bądź spełnienie sadystycznych pragnień? Na takie zachowania jak te po prostu brakuje słów. Chciałoby się coś powiedzieć, ale wydaje się, że jakiekolwiek słowa, które wyszłyby z ust, byłyby niewystarczające.
Nagranie ze zdarzenia udostępniła Fundacja dla Szczeniąt Judyta oraz Malborskie Stowarzyszenie Przyjaciół Zwierząt REKS, zawiadamiając przy tym policję. Z uzyskanych informacji zwyrodnialec od dłuższego czasu pastwił się nad suczką. Jak nietrudno się domyślić, brutalne zachowanie mężczyzny wobec psa mocno wstrząsnęło internautami. Użytkownicy sieci nie ukrywają, że to niedopuszczalne, aby w ten sposób traktować jakąkolwiek żywą istotę.
Uwaga! Poniższego filmu nie powinny oglądać osoby niepełnoletnie lub wysoko wrażliwe.
Zamiast gadżetów na komunię poprosił o wyjątkowy prezent. Piękny gest chłopca wzruszył tysiące osóbOprawca zwierząt przebywa w areszcie
Zgodnie z informacjami udostępnionymi przez funkcjonariuszy z Komendy Powiatowej Policji w Malborku za pośrednictwem mediów społecznościowych, 24-letni mężczyzna został zatrzymany, a nagranie, na którym znęcał się nad psem, zostało zabezpieczone do dalszego postępowania.
Policjanci dokładnie sprawdzają okoliczności popełnionego przestępstwa, docierają do świadków i ustalają czy mężczyzna w przeszłości dopuszczał się podobnych czynów. Zatrzymany mężczyzna przebywa w policyjnym areszcie, jutro będą wykonywane z nim czynności procesowe. W świetle obowiązującego prawa za znęcanie się nad zwierzęciem grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 3.
Co z katowaną suczką?
Wydawałoby się, że osoby, które przejęły się losem pokrzywdzonego zwierzęcia, odetchną z ulgą na wieść, iż piesek przebywa w bezpiecznym miejscu i został pod opieką członka rodziny. Niemniej według ustaleń przedstawicieli Fundacji dla Szczeniąt Judyta, tym członkiem rodziny jest brat Szymona Ch. będący policjantem.
- Przerażająca jest niewiedza Funkcjonariuszy Prawa o Ustawie o Ochronie Zwierząt, w której nigdzie nie jest napisane, że psa może zabezpieczyć rodzina zatrzymanego - jak można dopuścić do takiego zaniedbania procedur - informują ratownicy zwierząt, podkreślając, że sprawa jest bardzo podejrzana i wielowątkowa, a w grę wchodzi nie tylko znęcanie się nad zwierzęciem.
Nie chcąc dopuścić do tego, by sprawę zamieciono pod dywan, członkowie Fundacji dla Szczeniąt Judyta łączą siły z Malborskim Stowarzyszeniem REKS i domagają się wydania psa z rąk brata oprawcy oraz przyjęcia go pod opiekę przeznaczonej do tego instytucji. Molly należy niezwłocznie skierować na badanie, które zostaną przeprowadzone przez obiektywnego lekarza weterynarii oraz behawiorystę zwierząt.
Źródło: policja, Fundacja dla Szczeniąt Judyta