Wypłynęli na rejs po Wiśle, a spotkali fokę. Miała w pysku skarb, którym bardzo chciała się pochwalić
Wypływając w rejs po Wiśle, załoga nie mogła spodziewać się, że wypatrzą tak nietypowe stworzenie. N a wysokości Ostromecka (powiat bydgoski) zaobserwowano fokę. Zarówno sama obecność zwierzęcia, które zapuściło się tak daleko w głąb rzeki, jak i jego zdobycz trzymana w pysku, wywołały na statku wielkie zdziwienie.
Foki to dużych rozmiarów drapieżne ssaki , które żyją w morzach na całym świecie, zwłaszcza w nieprzyjaznym klimacie polarnym lub umiarkowanym. Z niskimi temperaturami radzą sobie grubą warstwą tłuszczu, który chroni zwierzę przed wychłodzeniem i izoluje od zimna. Zamieszkują także zbiorniki wody słodkiej i coraz częściej można je zaobserwować w górach rzek. Należy jednak pamiętać, że ich naturalnym środowiskiem są znacznie większe akweny. Zwierzęta ta żywią się rybami i najprawdopodobniej to w ich poszukiwaniu w okolice rzeki nieopodal Bydgoszczy zapuścił się zaobserwowany osobnik.
Podczas rejsu po Wiśle spotkali fokę
Mieszkańcowi powiatu bydgoskiego, który pracuje w Wodach Polskich, udało się zaobserwować rzadko spotykane w tym regionie zjawisko. Otóż pan Tomasz Błaszkiewicz, znany z organizowania rejsów "Bydgoszczanką" po Brdzie i Wiśle, podczas jednej z takich wycieczek zauważył tajemniczy obiekt.
- Zwierzę wypatrzyłem podczas rejsu na wysokości Ostromecka. Początkowo myślałem, że na wodzie unosi się ciało... Na szczęście, gdy przyjrzeliśmy się bliżej, okazało się, że to foka! – mówi cytowany przez "Express Bydgoski" mężczyzna.
To niecodzienny widok w tamtejszych wodach, który zrobił wrażenie nawet na osobie powiązanej z nimi od lat. Choć mężczyzna pływa po nich od 30 lat, takiego widoku nie spodziewał się w najmniejszym stopniu.
- Niesamowite przeżycie, podpłynęliśmy, zanurkowała, poczekaliśmy, za łódką się wynurzyła znowu – po spotkaniu z morskim ssakiem opowiadał Tomasz Błaszkiewicz.
Zwierzę miało w pysku zdobycz
Wszystko wskazuje na to, że foka zapuściła się w tym kierunku, aby znaleźć pożywienie. Co więcej, w momencie gdy załoga dojrzała ją ze statku, w pysku miała już zdobycz. Trzymana przez nią ryba była całkiem pokaźnych rozmiarów.
- Dzisiaj na rzece Wiśle płynąc zaobserwowałem nietypowy widok, fokę którą miała rybę ok 1 m – na facebookowym profilu "Bydgoszczanki" podpisał udostępnione zdjęcia pan Tomasz.
Choć nikt z przebywających na statku nie był wyposażony w aparat z odpowiednim obiektywem, aby sfotografować fokę w dobrej jakości, starali się zrobić, co mogli. W sieci pojawiły się zdjęcia dryfującego zwierzaka, co wzbudziło zainteresowanie internautów.
Choć to nie pierwszy przypadek, kiedy foka zapuściła się w rejs rzeką tak daleko od morza, na pewno nieoczekiwane spotkanie dostarczyło wiele emocji panu Tomaszowi i reszcie załogi.
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na redakcja@swiatzwierzat.pl . Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta . Bądź z nami!
źródło: expressbydgoski.pl; bydgoszcz.tvp.pl