Swiatzwierzat.pl Koty Wpuściła bezdomnego kota do domu, by nie zamarzł w nocy. Jeszcze nie wiedziała, że wpadła w zasadzkę
instagram/orlandofosterkittens

Wpuściła bezdomnego kota do domu, by nie zamarzł w nocy. Jeszcze nie wiedziała, że wpadła w zasadzkę

22 marca 2023
Autor tekstu: Kamila Sabatowska

Alyssa DeHart, działająca na rzecz porzuconych zwierząt, zobaczyła bezpańskiego kota, kręcącego się po okolicy w Gainesville na Florydzie. Wszystko wskazywało na to, że jest bezdomny. Kobieta doskonale zdawała sobie sprawę, że po zmroku temperatura zdecydowanie się obniży, w związku z czym nie mogła pozwolić na to, by mruczek zamarzł. Miał tylko przenocować jedną noc, a został na zawsze.

Pręgowany kotek najwyraźniej sam szukał kogoś, kto w końcu się nim zajmie i da mu kochający dom. Spośród setek mijanych przechodniów tylko Alyssa zainteresowała się jego losem.

Znalazła bezdomnego kota, od razu wiedziała, że nie może go tak zostawić

Alyssa w rozmowie z “Love Meow”" opowiedziała, jak dokładnie wyglądało jej pierwsze spotkanie z pręgowanym kotkiem. Otóż kiedy tylko zobaczyła mruczka, postanowiła, że spróbuje go do siebie zwabić. Była jednak bardzo ostrożna, ponieważ nic o nim nie wiedziała.

Ku jej zdziwieniu kotek zaczął od razu biec w jej stronę . Wszystko wskazywało na to, że jest do niej bardzo przyjaźnie nastawiony. Ocierał się o nią, mruczał i próbował wskakiwać jej na kolana. Wtedy zdała sobie sprawę, że najlepszym rozwiązaniem będzie schwytanie go i zabranie ze sobą do domu. Warto zaznaczyć, że w tym czasie temperatura nocą była naprawdę niska, a bez schronienia zwierzę mogło nawet zamarznąć.

Alyssa martwiła się o samopoczucie mruczka. Przepełniała ją obawa, że pobyt w zupełnie nowym, obcym pomieszczeniu może okazać się dla niego stresujący.

- Nie byłam do końca pewna, jak zareaguje na przebywanie w pomieszczeniu. Nie znałam jego historii - opowiadała kobieta.

Ratują zwierzęta z rąk oprawców. Proszą o Twoje 1,5%

Kot przekroczył próg jej domu i już nic nie było takie samo

Ku ogromnemu zdumieniu kobiety, kiedy znaleziony kot tylko przekroczy próg jej domu, zaczął zachowywać się jak na domowego pupila przystało. Kobieta nazwała go Lucky . Od razu zaplanowała, że kolejnego dnia koniecznie wybierze się z nim do weterynarza.

Badania wykazały, że pręgowany kotek ma pchły, cierpi na infekcję ucha, a jego noga jest mocno poraniona . Specjalista zeskanował również u niego mikroczip, jednak po kontakcie z właścicielami, okazało się, że nie są w stanie się nim dłużej zajmować.

- Oboje mieliśmy w tym momencie szczęście. Nie mam pojęcia, jak pozwolili mu odejść - mówiła.

Lucky to prawdziwy pieszczoch

Od pierwszej nocy w domu Alyssy Lucky niemal nie odstępował jej na krok . Po prostu pragnął cały czas być obok niej, a zwłaszcza spać w nocy z nią w łóżku. W dodatku był prawdziwym głodomorem, dlatego zjadał wszystkie smakołyki, które przygotowała mu opiekunka.

Po kilku tygodniach leczenie dolegliwości dobiegło końca, a Lucky mógł w końcu w pełni korzystać z szansy na nowe, lepsze życie, jaką podarowała mu Alyssa. Choć początkowo chciała ochronić go jedynie przed panującym w nocy mrozem, finalnie stworzyli idealny duet i przez myśl jej nawet nie przeszło, że mogłaby się z nim rozstać.

- Brago kocha tego kotka i naprawdę się cieszę, że to mnie wybrał - wyznała kobieta.

źródło: lovemeow.com

Wideo ku przestrodze. Golden retriever zjadł cukierka z marihuaną, efekty były natychmiastowe
Jest techniczką weterynarii. Wskazała 4 rasy psów, które są najgorszymi pacjentami
Obserwuj nas w
autor
Kamila Sabatowska

Magister filologii polskiej, od kilku lat pracuje jako redaktorka. Prywatnie fanka sportu – zwłaszcza siatkówki i miłośniczka zwierząt. Szczęśliwa posiadaczka cavaliera. Chcesz się ze mną skontaktować?Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy