Władze Torunia wydały decyzję. Rozpoczęto odstrzał dzików
Dziki zadomowiły się w Toruniu. Stada dorosłych osobników wraz z warchlakami okupują trawniki przed blokami mieszkalnymi, a nawet place zabaw, stając się sporym problemem dla mieszkańców. Zwierzęta te potrafią być niebezpieczne, dlatego rodzice boją się wypuszczać dzieci same z domu. Władze miasta zdecydowały, że najwyższy czas podjąć radykalne kroki.
Torunianie walczą z plagą dzików. Zwierzęta oswoiły się z obecnością ludzi i grasują już nie tylko na obrzeżach miasta. Panoszą się w pobliżu zabudowań mieszkalnych i wcale nie wykazują chęci powrotu do lasu.
Stado dzików grasuje po Toruniu
Mieszkańcy czują się zagrożeni z powodu powiększającej się populacji dzików na terenie Torunia. Zwierzęta te, zwłaszcza chroniąca swoje młode locha, są nieprzewidywalne, dlatego mogą okazać się agresywne i niebezpieczne. Jeśli dojdzie do spotkania z dzikiem, należy trzymać się od niego z daleka.
Napływ dzikich zwierząt do miast jest nieuniknioną koleją rzeczy, zważając na to, że ich naturalne środowisko życia ulega ciągłemu zmniejszeniu. Jak wynika z przeprowadzonej obserwacji, w mieście doliczono się już ponad 160 osobników.
W sieci pojawiło się już kilka amatorskich filmów dokumentujących bliskie spotkania z dzikimi mieszkańcami lasu. Codzienne interwencje strażników miejskich i policjantów przynoszą nikły rezultat. Zwierzęta cały czas wracają do miasta.
Władze miasta wydały zgodę na odstrzał dzików
Urzędnicy nie chcą dłużej pozwalać na to, aby zwierzęta panoszyły się po mieście, narażając mieszkańców oraz ich pupili na niebezpieczeństwo. Prezydent Torunia wydał zgodę na odstrzał dzików.
Działania przeprowadzą myśliwi wyznaczeni przez Zarząd Okręgowy Polskiego Związku Łowieckiego w Toruniu. Redukcja populacji będzie przeprowadzana stopniowo do 31 grudnia 2021 roku.
- Tego nie da się zrobić jednego dnia. Odstrzał odbywa się w miejscach do tego wyznaczonych, poza obszarem zabudowanym, gdzie można użyć broni palnej - powiedział w rozmowie z "Gazetą Toruńską" Michał Przepierski, rzecznik prasowy Toruńskiej Organizacji Łowieckiej.
Wraz z wydaniem pozwolenia na walkę z dzikami, zapowiedziano pewne ograniczenia. Planowany jest odstrzał 50 sztuk, z wykluczeniem loch i warchlaków. Myśliwi przekonują, że dzięki zorganizowanemu odstrzałowi zwierzęta wreszcie opuszczą tereny miejskie i w przyszłości będą unikać ludzi. - Dzik jest bardzo inteligentnym zwierzęciem. Czując zagrożenie, wróci do naturalnego środowiska. Będzie unikał ludzi - tłumaczy Przepierski. Z decyzją prezydenta miasta nie zgadzają się obrońcy praw zwierząt. Aktywiści proponują, by zamiast strzelać do dzików, apelować do mieszkańców o niewyrzucanie odpadów w miejsca niedozwolone oraz zabezpieczać pojemniki ze śmieciami, których zawartość wabi żerujące zwierzęta. Ich argumenty niestety nie przekonały władz miasta.
Zobacz nagranie:
Dołącz do swiatzwierzat.pl
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Szczeniak został porzucony pod sklepem. Wszyscy, poza jedną osobą, udawali, że go nie widzą
Nietypowe odkrycie na południu Polski. Na poddaszu zalęgła się kolonia rzadkich nietoperzy
Zaskakujący finał obławy na borsuka. "Bestia" pogryzła swojego wybawiciela
