Wilki grasują po centrum Gdyni? Internauci zauważyli ważny szczegół, wiele wyjaśnia
Kilka dni temu w mediach społecznościowych opublikowano zdjęcie przedstawiające dwa wilki przechadzające się po ulicy Polskiej w Gdyni. Materiał ten wzbudził ogromne poruszenie zarówno wśród internautów jak i lokalnych mieszkańców. Okazuje się, że zdania odnośnie tej sytuacji są bardzo podzielone.
Sieć obiegło niepokojęce zdjęcie
Kilka dni temu na mediach społecznościowych ktoś opublikował zdjęcie sugerujące, że po Gdyni grasują dwa wilki. Zwierzęta uwiecznione na fotografii przechadzały się środkiem ulicy Polskiej. Co więcej, patrzyły i zmierzały w kierunku osoby, która robiła zdjęcie.
Działo się to w godzinach nocnych. W pobliżu nie było innych przechodniów. Uśpione i spokojne miasto mogło sprowokować głodne wilki do eksplorowania zaludnionych terenów. Jednak wiadomo, że zazwyczaj gatunek ten za wszelką cenę stara się unikać ludzi. Dlatego sytuacja ta wzbudziła tak wiele kontrowersji.
Zadzwoniła do schroniska i BŁAGAŁA, by nie pozwolili znajomej na adopcję kota. Prawda wyszła na jawInternauci są zaniepokojeni
W komentarzach pod zdjęciem przedstawiającym dwa szare czworonogi przemierzające gdyńską ulicę wiele osób wyrażało swoje zdanie na ten temat.
Nie brakowało ludzi, których widok ten zmartwił, przede wszystkim ze względu na bezpieczeństwo dzikich zwierząt: “Biedne... Nie robić krzywdy, wyłapać i wywieźć np. do Borów Tucholskich”.
Nie od dziś wiadomo, że coraz częściej dzikie zwierzęta decydują się na wkraczanie do miast. Wynika to między innymi z chęci zdobycia pożywienia. Zdarza się też, że dzikie stworzenia nie mają wyboru - jest coraz mniej terenów, na których mogą żyć z dala od ludzi.
Część ludzi nie wierzy , że to wilki
Duża część komentujących zdjęcie zapewnia, że na fotografii widoczne są nie wilki a psy należące do rasy wilczak. Znalazły się również osoby przekonane o tym, że byłyby w stanie ze stu procentową pewnością odróżnić psa rej rasy od wilka w kilka sekund:
- “Chyba wilka nie widzieliście”,
- “Ja żyję z psami całe życie, tyle ich się napatrzyłam, że rozpoznam psa w ułamku sekundy”.
Również ci, którzy nie uważają się za ekspertów w tej dziedzinie, otwarcie wyrażają swoje wątpliwości: “A czy jesteście pewni, że to wilki? Ja nie czuję się przekonany”.
Źródło: turystyka.wp.pl, facebook.com @Maria Bomaria