Więźniowie naprawią budy w schroniskach. "Chętnych do pracy nie brakuje"

Więźniowie będą mogli się wykazać

Psiaki z białostockiego schroniska będą mieć w końcu ciepłe, nieprzeciekające budy. Jest to szczególnie istotne zimą, kiedy temperatury spadają poniżej zera i jest mroźno. Pomoc dla zwierzaków nadeszła w samą porę.

Podpisane porozumienie pomiędzy Dyrektorem Aresztu Śledczego a Schroniskiem dla Zwierząt w Białymstoku dotyczy naprawy przez skazanych bud dla psów. Wiele "domków" znajdujących się w schronisku wymaga renowacji. Część z nich zupełnie nie nadaje się do użytku.

Schronisko jest bardzo wdzięczne za chęć współpracy i okazaną pomoc. Taka praca to naprawdę trudny orzech do zgryzienia, zwłaszcza że renowacji wymaga ponad 150 bud. Trzeba naprawić w nich podłogi, ściany, dachy i zrobić ocieplenie.

Więźniowie będą mieli niemało pracy do wykonania, a współpraca rozpoczęła się na początku grudnia. Psiaki niecierpliwie czekają na nowe schronienia.

Pomaganie psom pomoże też więźniom

Zgodnie z porozumieniem, budy będą naprawiali więźniowie z Aresztu w Białymstoku. Jest to dla nich istotny element resocjalizacji. Wykonywanie prac przez ludzi pozbawionych wolności ma na celu powstrzymywanie się skazanego od ponownego popełnienia przestępstwa. Zamiast tego osadzony skupia się na pożytecznej pracy.

Ponadto, wykonywanie takich prac wyrabia u więźniów poczucie przydatności i pożyteczności, zwiększa też poczucie sensu życia i sprawia, że osadzeni uczą się współpracować ze sobą. To niezwykle ważne w przypadku resocjalizacji takich osób.

- Sam udział w tego typu zajęciach nie wpływa co prawda na długość wyroku, ale pokazuje, że skazany jest aktywny. W połączeniu z samodyscypliną i dobrym sprawowaniem stanowi to jeden z wielu czynników, które sąd może wziąć pod uwagę przy rozpatrywaniu wniosku o zwolnienie warunkowe - mówi w rozmowie z TVN24 Michał Zagłoba, rzecznik dyrektora okręgowego Służby Więziennej w Białymstoku. - Poza tym takie „majsterkowanie” bardzo dobrze wpływa na psychikę osadzonych.

Do pracy przy psich budach - podobnie jak i do innych zajęć - więźniowie zgłaszają się dobrowolnie. Ale akurat tutaj, do pracy przy schronisku, chętnych nie brakuje. My sami także możemy wspierać psiaki w schroniskach w bardzo prosty sposób, o czym pisaliśmy tutaj.

Nie możemy się już doczekać efektów pracy więźniów, podobnie jak psiaki, którym pilnie potrzebny jest nieprzeciekający dach nad głową. Współpraca, gdzie obie strony mogą odnieść korzyści - materialne bądź niematerialne - jest czymś absolutnie wspaniałym.

źródła: psy.pl, sw.gov.pl