Według naukowców właśnie za to koty mają ludzi. Ich dotychczasowa reputacja ulegnie zmianie?
Dyskusje w środowisku kocich behawiorystów nie cichną. Istnieje wiele modeli, które mówią, w jaki sposób koty postrzegają ludzi. Według niektórych uważają nas za swoje dzieci i chcą się nami opiekować, przynosząc z zewnątrz upolowane myszy. Inni wspierają hipotezę, że dla mruczków jesteśmy jak koty, tylko duże i bardzo nieporadne. Jak kot widzi człowieka? Naukowcy mają pewne przypuszczenia.
Jak widzą ludzi koty? Kwestia pozostaje nierozstrzygnięta, ale nowe badania sugerują odpowiedź
W naukowym czasopiśmie “Current Biology” ukazał się artykuł, który mówi, że koty świetnie rozumieją rolę człowieka w ich wychowaniu. Badano relację między mruczkami i ludźmi, powtarzając doświadczenie wcześniej przeprowadzane na ludzkich niemowlętach i ich opiekunach. Okazuje się, że model ten sprawdza się bardzo dobrze także w przypadku kotów i ich właścicieli. Sugeruje to, że być może nasze domowe zwierzęta wiedzą, że jesteśmy dla nich opiekunem i czymś w rodzaju rodzica, który wziął je pod skrzydła, kiedy uniezależniły się od mleka mamy. Czy kot traktuje Cię jak matkę? To bardzo prawdopodobne.
Rekiny w Bałtyku, stacja badawcza potwierdza. Z pozoru egzotyczne drapieżniki są bliżej niż myśliszBadania nad kotami były latami zaniedbywane. Przeoczono więź, jaką tworzą mruczki z człowiekiem
Chociaż żyjące na świecie koty przewyższają liczbą psy, przez lata były traktowane jako mniej interesujący obiekt do badań naukowców. Trzeba było długo czekać na moment, kiedy studiowanie zachowania mruczków stanie się chodliwym tematem wśród akademików. Chociaż to psy są powszechnie uznawane za zwierzęta domowe, które formują unikalną więź z ludźmi, okazuje się, że koty wykształciły podobne mechanizmy. Powszechnie uważane za chłodne i obojętne wobec ludzi mruczki tak naprawdę tylko stwarzają pozory. Badania sugerują, że naukowcy przez lata nie doceniali społecznych więzi kocio-ludzkich.
Okazuje się, że zupełnie jak ludzkie niemowlęta, koty wykazują wobec opiekunów różne modele przywiązania. Mruczki mogą tworzyć z właścicielami więzi bezpieczne albo nacechowane lękiem. Wcześniej była to cecha kojarzona jedynie z psami.
– Tak jak psy, koty wykazują się elastycznością społeczną, jeśli chodzi o przywiązanie do ludzi – tłumaczy jedna z autorek badania, Kristyn Vitale. – Większość przebadanych kotów wykazywała bezpieczny typ więzi ze swoim właścicielem. Właśnie to poczucie bezpieczeństwa zbudowane dzięki relacji z opiekunem pomaga im odnaleźć się w nieznanym środowisku.
Badania nie pozostawiają wątpliwości. Koty są zupełnie jak niemowlęta
Kiedy niemowlę znajduje się w nowym środowisku i zostaje odseparowane od opiekunów, może zareagować w różny sposób. Jeśli cechuje się lękowym stylem przywiązania, nawet po powrocie rodziców po krótkiej nieobecności, traci ochotę na eksplorowanie otoczenia. Albo nadmiernie lgnie do opiekuna po powrocie, albo zbytnio stara się go zignorować. Naturalna chęć do eksplorowania otoczenia zostaje kwestią drugorzędną, a na pierwszy plan wysuwa się opiekun, z którym niemowlę ma niezdrową więź. Inaczej ma się sprawa, jeśli chodzi o dzieci wykazujące bezpieczne przywiązanie, które od razu wracają do poznawania nieznanego terenu.
W przebiegu doświadczenia kot spędzał dwie minuty w nowym otoczeniu ze swoim opiekunem. Następnie zostawał na kolejne dwie minuty sam. Po upłynięciu czasu wracał jego opiekun. Badane koty podzielono ze względu na styl przywiązania.
Okazało się, że wyniki nie odbiegały znacząco od przeprowadzonych w przeszłości testów, w których badano niemowlęta. W obu tych grupach zanotowano, że 65% obiektów doświadczenia wykazywało bezpieczny styl przywiązania do opiekuna. Podobnie prezentowały się statystyki, jeśli chodzi o psy.
Wyniki sugerują, że im większe poczucie bezpieczeństwa u kotów, tym większa chęć eksplorowania nieznanego otoczenia. Tłumaczy to zachowanie kotów, które po trafieniu do rodziny zastępczej potrzebują chwili, żeby przyzwyczaić się do nowego otoczenia. W pewnym momencie zachodzi przełom i mruczki zyskują pewność siebie, dzięki której mają siłę zbadać każdy zakamarek mieszkania.
Źródło: national-geographic.pl